Projekty domów niekoniecznie muszą przypominać standardowe katalogowe formy. Inwestorzy coraz częściej szukają nietypowych rozwiązań – nie tylko funkcjonalnych, ale również estetycznych. Sama lokalizacja domu i najbliższe otoczenie stanowią już niekiedy dużą inspirację dla projektu, który nie tylko w optymalny sposób odpowie oczekiwaniom przyszłych mieszkańców, ale także maksymalnie wykorzysta walory danej działki, nawiązując swoją formą czy materiałami do najbliższego otoczenia lub sąsiedniej zabudowy. Przedstawiamy Wam najciekawsze projekty domów polskich architektów prezentowane na naszych stronach na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.
Dom MJ
Projekt: KRUK RASZTAWICKI ARCHITEKCI / Kruk Architekci / Rasztawicki Architekci
Wizualizacje: Wydmy Studio
Morenowe ukształtowanie terenu Gdańska oferuje kilka miejsc ze spektakularnym widokiem na miasto i zatokę. W jednym z tych miejsc, na wąskiej, podłużnej działce, o dużych, kilkumetrowych różnicach terenu projektanci z biura KRUK RASZTAWICKI ARCHITEKCI podjęli wyzwanie stworzenia nietypowego domu jednorodzinnego o nowoczesnej, minimalistycznej formie. W efekcie zmagań z wyzwaniami stromej działki architekci zaprojektowali niestandardowy dom, który wpisuje się w teren i dostosowuje funkcjonalnie do wysokiej skarpy, na której osiadł. Funkcja została logicznie rozmieszczona, a forma budynku dopasowana do potrzeb klientów, wynikająca z wyzwań, jakie stawiało ukształtowanie działki.
Funkcje domu rozplanowano nietypowo – na kondygnacji parteru dostępnej z poziomu drogi dojazdowej znajduje się przestrzeń dzienna z salonem, jadalnią i kuchnią oraz pomieszczeniami towarzyszącymi, natomiast część nocną z sypialniami mieszkańców zaplanowano na niższym poziomie.
Od strony drogi budynek prezentuje się, jako minimalistyczny dom parterowy, z częścią dzienną doświetloną dużą witryną. Całość spektaklu rozgrywa się po przeciwległej stronie budynku, gdzie dochodzi część nocna ulokowana na poziomie -1, tworząc z parterem elewację w większości przeszkloną, bo to okna na ten najbardziej pożądany widok, otwierający wnętrza domu na otaczający krajobraz.
Jako że bryła budynku, ze względu na ukształtowanie terenu, jest zaskakująca, jego rzeźbiarska forma reprezentuje czysty monolityczny minimalizm: biały tynk na elewacjach, biała membrana na dachu i prosty detal ograniczony do minimum. Bryła projektowanego budynku dynamicznie osiada na opadającym terenie. Czytelna, geometryczna struktura domu przekryta stromym dachem, niczym przestrzenna rzeźba, efektownie uzupełnia krajobraz nowoczesną formą.
Zobacz więcej: Minimalistyczny dom ze spektakularnym widokiem na miasto i zatokę
Dom „Bridge”
Architektura: Przemek Olczyk | Mobius Architekci
Zawisł jak pomost prowadzący do tajemniczego świata przyrody. Jego architektura, choć prosta i czytelna, zaskakuje zarówno z zewnątrz, jak i z wnętrza budynku. Kontekst domu Bridge projektu pracowni Mobius Architekci to malownicza, przestronna działka otoczona lasem. Teren ukształtował dawny kamieniołom, miejscami wypiętrzając ziemię, by tuż obok wydrążyć wyrobiska wypełnione wodą i obrysować je nieregularnym brzegiem. To natura nakreśliła tu granice dla architektury. Kompozycję rozłożystego budynku utworzyły podłużne, prostopadłościenne bryły, które wzorem mostów zawisły ponad krawędziami lądu. Pomimo solidnej konstrukcji, dom zdaje się lekko dotykać podłoża.
– Konstrukcja projektu uwzględniła maksymalne rozpiętości stalowych elementów i ażurowych stropów. Zależało nam na osiągnięciu filigranowości przekrojów – tłumaczy architekt Przemek Olczyk, właściciel pracowni Mobius Architekci.
Parter i piętro tworzą dwie prostopadłościenne formy, które wraz z kładkami stanowią złożoną strukturę. Budynek gra przestrzeniami, wycina kadry, mnoży zaułki, nadając architekturze proksemicznnego znaczenia i tajemniczości. Ściany nadwieszonych części domu zostały wysunięte, rysując przestronne patia. Architektura budynku konsekwentnie obramowuje widoki na okoliczną przyrodę, a prześwity pod betonowymi blokami wypełniają naturalne zalewy powstałe po dawnych wyrobiskach. Tektonika kubistycznego domu jest nieoczywista. Z każdej strony budynek prezentuje się inaczej.
– Wnętrze i zewnętrza przenikają się wzajemnie, zapraszając do swej przestrzennej gry zieleń. Oferują użytkownikom niecodzienne doznania, pozwalając zagubić się w tej niezwykłej i tajemniczej przestrzeni – dodaje architekt Przemek Olczyk
Betonową, surową bryłę piętra neutralizuje i ociepla rdzawy, cortenowy parter, wchodzący w dialog z przyrodą. Reagując na zmiany temperatury i warunków atmosferycznych, dom subtelnie wpisze się w otoczenie lub też będzie z nim kontrastował. Okazałe przeszklenia roztoczą widoki na rozległy las, okalający dom i powielą je, mnożąc odbicia natury w szklanych zwierciadłach.
– To znów gra z odbiorcą, otoczeniem gdzie architektura i przyroda wchodzą we wzajemny dialog – podkreśla autor projektu Przemek Olczyk. I dodaje: – Dodatkową grę refleksów zapewni płaszczyzna wody w podbrzuszu budynku, w której pod różnym kątem przeglądać się będą poszczególne fragmenty bryły, dzięki czemu architekturę domu będzie można chłonąć również przebywając w jego wnętrzach.
Zobacz więcej: Dom niczym pomost prowadzący do tajemniczego świata przyrody
Dom nad Wzgórzem
Pracownia: Autograf Studio
Bryła Domu nad Wzgórzem projektu Autograf Studio wyłania się w postaci jasnych geometrycznych pasów na tle zieleni spadzistego wzgórza. Białe prostopadłościany zostały zawieszone w przestrzeni nad dzikim potokiem, który spływa z wyższych partii gór. Klarowność minimalistycznych form harmonijnie współgra z ciszą otaczającego krajobrazu i szemrzącym strumieniem.
Harmonijny układ całości został stworzony przez dopasowanie odpowiednich proporcji kolejnych modułów. Horyzontalne elementy stropów – tarasów, są równoważone pustymi przestrzeniami pomiędzy i zostają spięte wstęgą klatki schodowej biegnącą od poziomu piwnic, przez wszystkie kondygnacje aż po punkt widokowy zlokalizowany na szczycie architektonicznej układanki. Najwyżej zlokalizowany taras w całości otwiera widok nie tylko na szeroką panoramę miasta ale również na zalesiony urokliwy wąwóz poniżej wzgórza.
Powściągliwość układu form pozwala na zachowanie równowagi w relacji pomiędzy architekturą i przyrodą. Wszystkie elementy architektonicznej układanki zostały zestawione jeden na drugim, niczym w sztuce układania balansujących kamieni w przestrzeniach japońskich ogrodów. W chaotycznym otoczeniu mamy namiastkę harmonii, jak gdyby spacerując zatłoczoną tokijską uliczką przekroczylibyśmy bramy ogrodu zen i zatopili się w błogiej ciszy.
Kompozycja układu zgeometryzowanych głazów, przywodzi na myśl sztukę tworzoną w nurcie filozofii Zen, gdzie najważniejsze są przestrzenie „pomiędzy”. Formy architektoniczne schodzą na drugi plan. To pustki nadają sens i przenikają cały obiekt. Potrafią być milczące, głośne, czasem żywe i gwałtowne. Przenikają cały dom tak jak Zen przenika cały wszechświat.
W Domu nad Wzgórzem cała architektura stanowi bazę i platformę dla widoków. Obiekt definiowany jest poprzez zestawienia horyzontalnych form tarasów i to one określają bryłę tworząc kaskadowy rytm elementów architektonicznych takich jak: belki, barierki, przeszklenia.
Pustki wypełniają przestrzenie pomiędzy stropami, dzięki temu bryła nabiera lekkości i zdaje się unosić nad wzgórzem. Kolejne poziomy odrywają się od ziemi i rozpływają coraz bardziej w chmurach. Ostatni taras osiąga pełne 360 stopni widoku. Dom jednocześnie balansuje na krawędzi i statycznie trzyma się podłoża ale z każdą kolejną kondygnacją, przenikające się wnętrze z zewnętrzem, gubi swój kontur na tle nieba. Ciężkie, pełne elementy architektoniczne z każdą kondygnacją zdają się przeistaczać w architektoniczną chmurę.
Zobacz więcej: Dom nad Wzgórzem – minimalistyczne bryły zawieszone nad dzikim potokiem
Dom bezgraniczny
Projekt: Pracownia 111
Wizualizacje: QNSZT Michał Jagła
Gdański projekt Pracowni 111 zostanie zrealizowany na jednej z działek wchodzących w skład zwartego niegdyś zespołu skromnych, socmodernistycznych domków-kostek. Spójna kilkadziesiąt lat temu pierzeja ulicy została zniszczona szkodliwymi rozbudowami. Dziś realna wartość nieruchomości tkwi w działce – położonej w mieście, ale oferującej przyjemny kontakt z naturą. Duch nieco prymitywnego funkcjonalizmu, wciąż wyczuwalny w pozostałościach oryginalnej zabudowy, jest jednym z nieformalnych tropów, przydatnych w poszukiwaniu współczesnych form wykorzystania inwestorskiego potencjału dzielnicy.
Dom bezgraniczny jest próbą przesunięcia architektoniczno-konstrukcyjnych granic, które definiują “nowoczesną” architekturę mieszkaniową w Polsce. W czasach, w których proste bryły i duże okna stały się modnym standardem, w nowym projekcie wracamy do modernistycznych źródeł, ponawiamy znane pytania i weryfikujemy utarte odpowiedzi – opowiadają autorzy projektu, architekci z Pracowni 111
Część dzienna otwarta na przestrzeń ogrodu – to popularny postulat, chętnie realizowany za pomocą dużych okien, dużych tarasów i dużych słów, jak: “przenikanie”, “ciągłość przestrzeni”, “zacieranie granic”. W projekcie domu bezgranicznego architekci podążają w tym samym, znanym kierunku, ale próbują sięgnąć dalej.
Nie skupiamy się na zacieraniu granic między wnętrzem i zewnętrzem – po prostu rezygnujemy z ich stawiania, cofając się do pustej kartki z obrysem parceli. W myśl starej, modernistycznej zasady, plan jest otwarty. Jednak tu całą powierzchnię działki traktujemy jako rzut parteru. Ogród staje się więc integralną, wewnętrzną częścią tego rzutu, a rolę zewnętrznych ścian domu pełni zieleń okalająca teren – dodają projektanci.
W centrum znajduje się oczywiście salon – ale nie jest to pomieszczenie, a niewydzielona, letnia strefa ogrodu, wyposażona w stół, kominek, regał i meble służące wypoczynkowi. Funkcja izolowanego wnętrza została zredukowana do szklanego rdzenia, otoczonego prawie bezramowymi, ruchomymi taflami. Pomijając bryłę garażu, która od frontu jednoznacznie separuje strefę prywatną od publicznej, na parterze nie znajdziemy ścian: wszystkie elementy o funkcji nośnej lub rozdzielającej przestrzeń zostały zdekonstruowane, przybierając postać mebli bądź ażurowych instalacji, swobodnie rozrzuconych w przestrzeni otwartego rzutu działki.
Dom bezgraniczny ma brutalnie syntetyczną formę: ciężki, milczący blok, jakby nonszalancko ułożony na delikatnej strukturze z drewna i szkła. Jednak nie jest to architektura stricte minimalistyczna – przynajmniej w popularnym, stylistycznym rozumieniu tego określenia. Tematem projektu nie jest prezencja bryły, lecz odczuwanie domu jako miejsca – a raczej grupy miejsc o odmiennym oddziaływaniu. Tu materiał staje się tworzywem ważniejszym od formy, a wręcz tę formę determinującym.
W strefie salonu obecność struktury budynku została zredukowana do obiektów “niematerialnych”, jak szklane tafle, ażurowy regał, nieregularne rytmy drewnianych żyletek. Jedyna odczuwalna w przestrzeni parteru kubatura, integrująca garaż i funkcję kuchenno-gospodarczą, została w całości osłonięta drewnianymi listwami. Konsekwentnie dobrane materiały przede wszystkim realizują postulat otwartości przestrzeni i niezakłóconego kontaktu z naturą. Równocześnie jednak, silnie kontrastując z ciężarem zawieszonego powyżej kamiennego bloku, wzmacniają jego oddziaływanie i budują atmosferę bezpiecznego schronienia.
Monolityczna bryła piętra jest w odbiorze negatywem parteru. Jednoznacznie introwertyczne wnętrze, otoczone grubą, betonową skorupą, jest intensywnie doświetlone głównie z góry. Okna kadrują tylko wybrane widoki od południa i zachodu, zapewniając tej strefie domu pożądaną dawkę izolacji od sąsiedztwa. Jedynym miejscem, w którym forma piętra podlega dekonstrukcji, jest zachodnia ściana, pozwalająca bujnej zieleni zajrzeć do sypialni i salonu kąpielowego. Kompozycja architektury, po tej stronie odbieranej od zewnątrz w silnym skrócie perspektywicznym, nie zostaje osłabiona. Elewacje mają formę osłonowego muru z granitowych dyli. Znaczna długość elementów umożliwia ich ażurowe przewiązanie w ścianie izolującej górny taras od ulicy, dzięki czemu przestrzeń pozostaje intymna, ale nie jest klaustrofobiczna. Zmienna głębokość belek pozwala z kolei zbudować silnie światłocieniowy, tektoniczny rysunek kamiennej skorupy – podkreślający jej grubość i masę, a jednocześnie niwelujący monotonię milczących powierzchni.
Zobacz więcej: Dom bezgraniczny – niezakłócony kontakt z naturą
Dom pod Kassel
Projekt: doomo studio architektoniczne
Dom pod Kassel usytuowany jest na wąskiej działce i stromym zboczu. Kształt terenu narzucił architektom z pracowni doomo wydłużony układ bryły. Ukształtowanie terenu sprowokowało natomiast do odwrócenia układu funkcjonalnego – na poziomie drogi znajdują się pomieszczenia sypialne, natomiast kondygnację niżej cała część dzienna z salonem, jadalnią i kuchnią.
Willa ma formę nowoczesnego, minimalistycznego 'pudełka’ postawionego na stromym terenie. Biały kolor podkreśla geometryczny kształt budynku, którego jedyną ozdobą są detale okien i szklanych balustrad. Nachylenie zbocza jest tak duże, że budynek został nadwieszony i podparty na słupach w kształcie litery 'W’, a tarasy zaprojektowano w układzie kaskadowym. Mieszkańcy będą mogli cieszyć się otaczającym krajobrazem z poziomu tarasu przylegającego do niżej usytuowanego salonu, czy balkonu zlokalizowanego przy sypialnia na wyższej kondygnacji.
Od strony drogi dojazdowej budynek postrzegamy jako 1-kondygnacyjny pawilon – prosta, ascetyczna wręcz elewacja pozbawiona jest dekoracji, a jej funkcję zdradzają jedynie drzwi i brama garażowa usytuowane na dynamicznie przełamanych ścianach. Płaski dach, niczym rama spina budynek w spójną całość. 2-kondygnacyjna część mieszcząca cały program funkcjonalny odkrywa się za krawędzią drogi, gdzie działka naturalne opada po stromym zboczu. Charakterystyczne, betonowe podpory w kształcie litery 'W’ dodają minimalistycznej formie indywidualnego charakteru i dynamiki.
Atutem domu jest to, że z większości pomieszczeń roztacza się niczym nieskrępowany panoramiczny widok na pagórkowatą okolicę.
Zobacz więcej: Minimalistyczny dom na zboczu
Dom Ogród
Pracownia projektowa: TTAT
Koncepcja Domu Ogrodu powstała na typowej, miejskiej działce w dzielnicy mieszkaniowej. Charakterystyczną cechą tej lokalizacji jest bliskie sąsiedztwo zabudowy jednorodzinnej oraz poczucie braku prywatności. W projekcie pracowni TTAT niezwykle istotne stało się wytworzenie najbardziej optymalnego dla mieszkańców domu, środowiska do życia codziennego zapewniającego namiastkę tego, co dają tereny poza wielkomiejską aglomeracją. Środowisko to ma stanowić enklawę w miejskiej przestrzeni, która zapewni mieszkańcom odpowiednią regenerację. Pozwoli odciąć się, zapewni prywatność i pozwoli doświadczać kojącego wpływu natury i zieleni.
W aglomeracji, jaką jest Warszawa, człowiek narażony jest na szereg bodźców zewnętrznych jak hałas, zanieczyszczenie powietrza, mnogość obowiązków zawodowych i prywatnych, czy liczne interakcje międzyludzkie. Powodują one życie w coraz szybszym tempie, w ciągłym stresie wahającym się na różnych poziomach. Chcąc oderwać się, odizolować od cywilizacji i regulować poziom stresu wybieramy często weekendowe i wakacyjne wyjazdy za miasto, w tereny gdzie dominuje zieleń i natura.
Celem projektu prezentowanego domu było stworzenie przyjaznej, maksymalnie otwartej na ogród przestrzeni dziennej, przy jednoczesnym zachowaniu prywatności. Chcąc zachować te dwa aspekty, granica pomiędzy wnętrzem i zewnętrzem domu została pozornie przesunięta. W centralnej części działki zlokalizowana jest kubatura domu wraz ze strefa dzienną otwartą na ogród. Elewacja domu w obrębie parteru „oddziela się” od kubatury i rozdziela ogród na dwie części: zewnętrzną i wewnętrzną. Ogród wewnętrzny stanowi strefę buforową, podzieloną na trzy części o różnym charakterze w zależności od tego, przy której funkcji domu się znajduje: ogród japoński – strefa wejściowa, ogród naturalny – salon i jadalnia oraz ogród ziołowo-kwiatowy – kuchnia. W zewnętrznej części działki zlokalizowano strefy, które nie wymagają dużego stopnia prywatności: podjazd, z którego dostępny jest wjazd do garażu, strefa gier, sad i plac zabaw. Cześć nocna domu została umieszczona na piętrze.
Elewacja budynku została zaprojektowana z naturalnych materiałów jako ażurowa z drewnianych listew 50 x 25 mm. Fasady domu dopełniają cel stworzenia przyjaznej przestrzeni do życia. Rozdzielające ogród ściany zaprojektowano w analogiczny sposób, z tego samego materiału, stając się elementem sprawiającym wrażenie elewacji oddzielonej od kubatury domu jak i wpisującym się w naturalny charakter ogrodu. Ażurowość zapewnia prywatność, a jednocześnie nie wygradza całkowicie między sobą strefy wewnętrznego i zewnętrznego ogrodu.
Iluzoryczne wchłonięcie przestrzeni ogrodu w strukturę domu pozwala mieszkańcom na co dzień odczuwać kojący wpływ zieleni, spełniając tym samym pierwotną potrzebę człowieka do przebywania wśród natury. Strefa wejściowa, kuchnia i pokój dzienny z jadalnią są całkowicie przeszklone zapewniając otwarcie na zieleń ogrodu, a „oddzielona” od domu elewacja odcina od świata zewnętrznego zapewniając prywatność. Dom staje się obiektem dającym jego mieszkańcom przestrzeń do przebywania w otoczeniu zieleni i możliwość optymalnego regenerowania się w obliczu szybkiego tempa pracy i życia w dużej aglomeracji.
Zobacz więcej: Kojący wpływ natury i zieleni. Dom Ogród – enklawa w miejskiej przestrzeni
Dom Kaskadowy
Projekt: MUS ARCHITECTS
Dom Kaskadowy pracowni MUS ARCHITECTS to trzy prostopadłościany ustawione na sobie. Każda z brył ma inną funkcję, poziom posadowienia i odmienną relację z poziomem terenu w otoczeniu domu. W nawiązaniu do tych czynników różny jest również sposób wykończenia (materiał i kolor) oraz stopień otwarcia poszczególnych kondygnacji budynku.
Przyziemie budynku to strefa wejściowa, garaż, pomieszczenie sportowe oraz pomieszczenia techniczne i gospodarcze. Bryła wpisana jest w teren, tylko w części odsłonięta wykończona w materiale „ziemistym” – wykończenie elewacji i przestrzeni wokół domu to kamień, beton i żwir.
Parter domu to strefa dzienna – maksymalnie przeszklona, otwarta na piękne widoki i pofałdowane pasy pól uprawnych. Stolarkę i wielkoformatowe przeszklenia w systemie fasadowym dopełniają przegrody pełne, które na tym poziomie występują wyłącznie w niezbędnych do wydzielenia strefach.
Piętro to strefa nocna – prywatna przestrzeń mieszkańców domu. Bryła najwyższej kondygnacji jest jasna, biała – wyposażona w długi panoramiczny 'wizjer’ na całej jej długości od strony południowej, ogrodowej. Szeroko przeszklona elewacja w całości otwiera przestrzeń wewnątrz budynku na najbliższe otoczenie. Wnętrze części nocnej jest jasne, ocieplone drewnem i dodatkami elementów wyposażenia.
Całość tworzy elegancką kompozycję trzykondygnacyjnego domu złożonego z przesuniętych względem siebie różnorodnych prostopadłościanów. Dom jest wpisany w skarpę. Zapewnia w zależności od poziomu prywatność lub całkowite otwarcie na przyrodę otaczającą architekturę.
Zobacz więcej: Dom Kaskadowy. 3 bryły wpisane w skarpę i otaczającą architekturę przyrodę
Dom pod Warszawą
Projekt: todos.architekci
Działka, na której zlokalizowany jest budynek, posiada gęste zadrzewienie młodym lasem sosnowym, który do złudzenia przypomina zalesienie nad polskim morzem. Charakterystyczny klimat, który da się odczuć jedynie na tej działce wyznaczył kierunek projektu pracowni todos.architekci w stronę bardzo minimalistycznej formy i naturalnych okładzin zewnętrznych.
Dom został podzielony na podstawową bryłę „stodoły” z dachem dwuspadowym mieszczącym garaż i pomieszczenia techniczne na parterze oraz część nocną na piętrze. Ta bryła, włącznie z połacią dachową, została obłożona naturalnie opalanym czarnym drewnem sosnowym.
Elementem horyzontalnym są dwie bryły uplastycznione o zewnętrze tarasy. Formy lokowane są względem siebie prostopadle i otwierają się na ogród – w nich znajduje się strefa dzienna oraz pomieszczenia gościnne. Ta część domu zostanie wykończona płytami betonowymi. Jeden z tarasów posiada otwarcie na istniejące, jedno z większych drzew na działce. Połączenie natury z projektowaną architekturą ma symbolizować symbiozę z przyrodą, na którą duży nacisk kładą Inwestorzy oraz projektanci.
W projekcie zastosowano także technologię odnawialnych źródeł energii, co między innymi, czyni ten dom zeroemisyjnym i zeroenergetycznym.
Zobacz więcej: Minimalistyczny dom pośród drzew
Dom w Wielkopolsce
Projekt: MOOD Architekci
Wizualizacje: Anna Orłowska
Projekt domu w Wielkopolsce pracowni MOOD Architekci zrywa z wyobrażeniem o typowym domu w Polsce. Budynek zlokalizowany jest na bardzo dużej działce. Rozległy podjazd z ukrytym garażem czterostanowiskowym kontrastuje z przeszkloną strefą wejściową. Ważnym aspektem projektu było stworzenie kompozycji przenikających się brył a także zapewnienie z wnętrza różnych otwarć na najbliższe otoczenie.
Inwestorzy kładli duży nacisk na zaakcentowanie głównego wejścia. Wspornikowe schody skomponowane z dekoracyjnym drzewem to efektem poszukiwań odpowiedniej formy, która podkreśli strefę wejściową.
Pomiędzy częścią garażową a domem zaprojektowane zostało małe atrium. Wizualnie jest ono dostępne zarówno ze strefy wejścia, jak i z całorocznego podgrzewanego basenu. Przestrzeń dzienna zlokalizowana na parterze, a także część prywatna na piętrze otwierają się w kierunku południowym na mały lasek – w pełni świadomie zasadzony przez inwestorów kilka lat wcześniej.
Również od strony ogrodu taras został lekko wyniesiony ponad teren. Poza strefą basenową i niską dekoracyjną zielenią taras mieści strefę relaksu. Zestaw wypoczynkowy pod nawisem z kominkiem w ścianie jest idealnym miejscem do spędzania ciepłych letnich wieczorów.
W domu zaprojektowane zostało tajemnicze patio przylegające do gabinetu inwestora. Jest to nie tylko miejsce pracy ale też oaza spokoju i miejsce relaksu. Nietypowym elementem jest rzeźba, której odbicie można obserwować na tafli wody.
Zobacz więcej: Dom w Wielkopolsce. Nowoczesna forma zbudowana z przenikających się brył.
dom SPLECIONY
Projekt: Stoprocent Architekci Sp. z o.o.
Dom Spleciony zaprojektowany został na działce zlokalizowanej na skraju kameralnego osiedla rezydencjonalnej zabudowy domów jednorodzinnych, w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy szeregowej. Ideą projektu pracowni STOPROCENT Architekci było zaprojektowanie budynku, który będzie stanowił swoiste przejście od intensywnej skali szeregowej ku kameralnym formom willowym i stworzenie urbanistycznego łącznika pomiędzy przestrzeniami o odmiennym charakterze.
Malownicza wąska działka ma szerokość 16 metrów i nieregularny podłużny kształt zbliżony do trapezu prostokątnego. Na jej powierzchni występuje dzika roślinność z licznymi samosiewnymi zadrzewieniami. Choć występują na niej nieznaczne różnice wysokościowe wynikające z wcześniejszego użytkowania, działka w zasadzie jest płaska.
Forma obiektu to 3-kondygnacyjna, masywna bryła – zwarta od intensywnie zurbanizowanej strony wschodniej oraz kaskadowo rozrzeźbiona w kierunku południowym i zachodnim. Kształt domu ma sprawić wrażenie, że budynek niejako „rozmywa się” ku popołudniowej ekspozycji słonecznego światła oraz kameralnej zabudowy rezydencjonalnej. Tak kształtowana forma pozwoliła na kontrolowaną grę naturalnym światłem w pomieszczeniach oraz wytworzenie wielu intymnych przestrzeni z urządzoną roślinnością.
Przestrzenie wewnętrzne zostały oddzielone od zewnętrznych jedynie wielkogabarytowymi przeszkleniami niwelującymi wizualne ograniczenia i „wyprowadzającymi” to, co wewnątrz, do urządzonych ogrodów, tym samym wizualnie wypełniając wnętrza naturalnym światłem i roślinnością. Przydomowe ogródki zaaranżowane zostały ażurowymi formami lekkich pergol przesłaniających strefy intymne i prywatne od wglądu z przestrzeni ulicy.
Program funkcjonalny każdego lokalu jest jednakowy, jednak z uwagi na kierunki światła oraz bryłę budynku zorganizowane zostały w odmienny sposób.
Fasady budynku to dynamiczna gra pomiędzy tym, co pełne i transparentne, tym co lekkie i ciężkie oraz tym co jasne – monochromatyczne i naturalnie drewniane – ażurowe. Pełne ściany przesłaniają wnętrze tam, gdzie z uwagi na bliskość sąsiednich działek jest potrzeba ograniczenia wglądu, a przeszklenia wprowadzają do wnętrza najpiękniejsze południowe i zachodnie światło oraz naturalną roślinność. Masywna bryła kontrastuje z przeszkleniami ujętymi w ramy i parkowymi formami zadaszeń. Pełne płaszczyzny ścian sąsiadują z oknami ujętymi w ramy, co nadaje budynku dynamiki. Biel tynków oraz szlachetna jasna szarość stają się tłem dla dynamicznego układu przeszkleń oraz liczny pergol wykonanych z naturalnego drewna.
Dzięki naturalnym materiałom całość przybrała przyjazny, idylliczny charakter. Tym samym została zrealizowana idea stworzenia prywatnych enklaw w kameralnej skali, gdzie natura pełnoprawnie współistnieje z tym, co wewnątrz.
Zobacz więcej: dom SPLECIONY – kameralna enklawa we współczesnej formie
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2021
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2020
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2019
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2018
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2017
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2016 roku
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2015 roku
Zobacz także: Najciekawsze projekty domów 2014 roku