Prace modernizacyjne w jednym z największych i najpopularniejszych parków w stolicy nabierają tempa. Dobiega końca rozbetonowanie małych zbiorników na terenie stawów. Pod koniec zeszłego roku z głównego zbiornika wykonawcy usunęli 13 tys. mkw. betonu. Obecnie trwają prace nad nadaniem im nowego kształtu, w konsekwencji czego powstanie nowy, naturalny układ wodny ze strefami roślinności szuwarowej. Intensywne działania rewitalizacyjne toczą się także w rejonie tzw. Wielkiej Polany oraz domków fińskich, w tym domu Ryszarda Kapuścińskiego.
Rewitalizacja parku Pole Mokotowskie
Projekt: Pracownia Architektoniczna WXCA
Zespół projektowy: Paweł Grodzicki, Szczepan Wroński, Łukasz Szczepanowicz, Krzysztof Moskała, Paweł Wolanin, Magdalena Julianna Nowak, Agnieszka Radziszewska, Michał Poziemski, Anna Szymańska, Maja Skibińska, Aleksandra Wiktorko, Katarzyna Dudkiewicz, Anna Wilczyńska, Krzysztof Herman, Grzegorz Gądek, Marcin Gąsiorowski, Jan Tolksdorf, Dariusz Stelmasiak, Krzysztof Kobrzyński, Szymon Kobrzyński, Czesław Styś, Jerzy Lewczyński, Maciej Kryński
Woda w centrum uwagi
Fakt, że beton znika z Pola Mokotowskiego jest wynikiem założeń projektowych, których intencją jest zadbanie o przyrodę parku, zwiększenie różnorodności biologicznej i retencji wody. To także symboliczny moment, wskazujący zarówno na konsekwentne dążenie do naturalizacji obszarów wodnych w warszawskim kompleksie parkowym, ale także istotny głos w globalnej dyskusji na temat zrównoważonego gospodarowania zasobami wodnymi w przestrzeniach miejskich.
„Ważnym działaniem w zakresie rozwiązań proekologicznych jest kształtowanie systemu wodnego. System ten nie ogranicza się do zbiorników wodnych, ale zakłada kształtowanie zróżnicowanych wodnych ekosystemów. Jego zadaniem jest nie tylko wspomaganie funkcji rekreacyjnej parku, tworzenie miejsc życia zwierząt, ale także poprawa lokalnego mikroklimatu poprzez retencjonowanie, wsiąkanie oraz odparowywanie wód deszczowych (wyrównanie skrajnych temperatur, związywanie szkodliwych pyłów, większa wilgotność etc.). Główny zbiornik został zaprojektowany jako całoroczny oparty o media filtracyjne z kruszyw oraz roślin, oczyszczające wodę mechanicznie, chemicznie i biologicznie.
Oprócz modernizacji istniejącego zbiornika, w tym rozlewiska, projekt zakłada także realizację dwóch oczek wodnych w wyznaczonych strefach dla psów oraz stawów w ogrodzie biocenotycznym.” – wyjaśnia Agnieszka Radziszewska, architektka pracowni WXCA i współtwórczyni projektu rewitalizacji parku Pole Mokotowskie.
Dom dla człowieka, dom dla natury
Proponowana przez pracownię WXCA koncepcja rozwoju parku bazuje na idei mówiącej, że jest on „(…) procesem, a nie zdarzeniem – ciągłą ewolucją systemów przyrodniczych i zmiennością aktywności społecznych. Park jest miejscem dla wszystkich: ludzi, ale i roślin, zwierząt, żywiołów; we wszystkich porach dnia, tygodnia, roku. Park tworzą dwa symboliczne domy – ostoje: Dom Człowieka i Dom Natury, których obszary przeplatają się niczym sieci. A strefa ‘pomiędzy’ tymi domami to obszar krajobrazu biocenotycznego, świadomie budowanego, o cechach służących zarówno człowiekowi, jak i naturze”.
Podejście podkreślające symbiozę dwóch światów, dwóch „domów” wydaje się być kluczowe, gdy mowa o projekcie dotyczącym jednego z najważniejszych parków w Warszawie. Niewątpliwie bowiem Pole Mokotowskie, prócz wartości przyrodniczej, jest także fenomenem społecznym i kulturowym. To miejsce szczególne – otwarte na różnorodność i wolne, gdzie sposób funkcjonowania określają sami mieszkańcy przez swoje aktywności.
„Zostało ono ukształtowane w równej mierze przez odgórne działania projektantów, jak i oddolny proces społeczny. To jest głównym źródłem popularności i akceptacji wśród użytkowników, a także jego tożsamości na tle innych terenów zieleni w Warszawie.” – zauważa Paweł Grodzicki, architekt pracowni WXCA i współtwórca projektu rewitalizacji parku Pole Mokotowskie. I dodaje: „Dlatego, uważaliśmy, że bardziej niż spektakularne działania przestrzenne, potrzebna jest wrażliwie stymulowana ewolucja i dobrze zaplanowana ‘akupunktura’. I właśnie to podejście stało się podstawą naszej strategii projektowej.”
Świadomość rangi, jaką ma park wśród stołecznej społeczności mogło stanowić dla zespołu projektowego pewnego rodzaju obciążenie, a na pewno nie lada wyzwanie.
„Największym było zaprojektowanie przestrzeni, która będzie dostępna dla wszystkich z poszanowaniem wspomnień ludzi związanych z tym miejscem. Od lata Pole Mokotowskie stanowi miejsce ważne dla Warszawiaków. „Przez wszystkich” jest traktowane jednak znacznie szerzej i oznacza, iż uwaga projektowa jest skupiona w równym stopniu na podmiocie ludzkim, jak i zwierzętach, roślinach i żywiołach. Park, dzięki proponowanym rozwiązaniom, będzie miejscem atrakcyjnym w różnych porach dnia, tygodnia, roku, warunkach pogodowych. Źródłem tożsamości i atrakcyjności Parku, jego wyrazistości na tle innych parków warszawskich, jest wyjątkowa kombinacja świadomie wprowadzonych elementów kompozycyjnych i programowych oraz spontanicznych, lokalnych, indywidualnych i grupowych działań i aktywności – – wyjaśnia Agnieszka Radziszewska.
Wynikająca z nich różnorodność, synergiczne mieszanie i nakładanie się procesów globalnych i lokalnych, odgórnych i oddolnych stanowi o potencjale Pola Mokotowskiego jako miejsca. W wyniku specyficznych procesów rozwojowych park Pole Mokotowskie, niezależnie od waloru przyrodniczego, stał się pełnym dynamiki fenomenem społecznym i kulturowym. Ten fenomen jest traktowany jako atut rozwojowy.”