Mieszkańcy małej drewnianej chaty położonej wśród zieleni nad zaporą Vranov mogą poczuć się jak w kajucie statku. Niewielki domek projektu pracowni Prodesi/Domesi pokryty został deskami modrzewiowymi i idealnie komponuje się z zielonym zboczem tuż nad wodą i okoliczną, starą zabudową. Liczne schowki i starannie zaprojektowane wnętrza zapewniają zaskakująco dużą przestrzeń funkcjonalną dla właścicieli domku i ich gości.
Tajemniczy domek letniskowy inspirowany kabiną statku
Pracownia: Prodesi/Domesi
Główny architekt, projekt wnętrz: Klára Vratislavová, lead architect
Architekt: Pavel Horák
Zespół: Jan Švarc
Lokalizacja: Zapora Vranov nad rzeką Dyjí, Czechy
Powierzchnia zabudowy: 43 m²
Powierzchnia użytkowa: 65 m²
Zdjęcia: BoysPlayNice
Tajemniczy domek letniskowy inspirowany kabiną statku
Historia tego niezwykłego obiektu zaczęła się kilka lat temu. Inwestor nabył od swojego dziadka mały budynek na brzegu zapory Vranov, po czym zwrócił się do czeskiej pracowni Prodesi/Domesi z konkretnym zadaniem – chciał drewnianego domku wybudowanego na istniejących fundamentach, który miałby wszystko, na co pozwala współczesne, drewniane budownictwo, i który stałby się wygodną przystanią dla jego rodziny w weekendy i święta. Architekci musieli uporać się z wymagającą działką, a także z planem kondygnacji pierwotnej chaty, którego musieli się trzymać podczas budowy nowej konstrukcji.
Wnętrze zostało praktycznie zaaranżowane – w zasadzie niczego tu nie brakuje. Funkcjonalnym wnętrzem może cieszyć się nie tylko rodzina właściciela, ale także odwiedzający ją goście. Urokliwy domek zapewnia dużo miejsca zarówno na wieczorne spotkania, jak i do spania. W każdym zakątku znajdują się niepozorne schowki, a wszystko ma swoje miejsce, tak jak na statku. Przestrzenie wewnątrz domu są ze sobą połączone i wzajemnie się przenikają, jednocześnie poddasze zapewnia mieszkańcom pożądaną prywatność. Wnętrze otoczone świerkowym drewnem oferuje przytulne schronienie, a duże, przeszklone tafle wychodzą na zapierającą dech w piersiach taflę wody i zapewniają piękna widoki na pobliską zaporę.
„Budowa domu szła w parze z wystrojem wnętrz, dzięki czemu mogliśmy dobrze wykorzystać każdy centymetr przestrzeni, jaką wyznaczył nam pierwotny dom dziadka” – mówi architektka Klára Vratislavová.
Projektantom udało się zmieścić w małym lokalu jadalnię, salon z niezwykłym widokiem na wodę, przestronny hol wejściowy z ławką do przewijania, łazienkę, oddzielną toaletę, spiżarnię i pomieszczenie gospodarcze. Na piętrze stworzyli większą i mniejszą sypialnię oraz garderobę.
„Przy projektowaniu piętra przyjęliśmy odwrotne założenie. Najpierw stworzyliśmy niezbędne przestrzenie na sypialnie, a następnie „odcięliśmy” wystającą część dachu, tak aby dom był jak najmniejszy. Naszym celem było zaprojektowanie budynku, który skromnie wkomponuje się w zielone zbocze nad wodą z przeważnie skromnymi starymi domkami” – dodaje Klára Vratislavová.
Kabina na statku była ważną inspiracją, jaką wywołała pobliska tafla wody, zwłaszcza przy projektowaniu wnętrza – wszystko w tym niewielkim pomieszczeniu jest praktycznie zaaranżowane, wykorzystując dosłownie każdy centymetr przestrzeni. Imponujący jest również kontrast między wyglądem zewnętrznym a wnętrzem. Z zewnątrz dom ma prostą formę i skromny wygląd. Natomiast wnętrze jest nowoczesne, przestronne i przemyślane w najmniejszym detalu.