Na wapiennym wzgórzu, pośród Lasu Wolskiego, niespełna 6km od historycznego centrum Krakowa, wznosi się Zamek w Przegorzałach, a w nim restauracja wraz z kawiarnią. Z jej tarasów romantycznie rozpościera się widok na wiślane rozlewiska, panoramę Krakowa oraz beskidzką Babią Górę. Nazwa restauracji oraz kawiarni pochodzi od imienia właściciela Ziyada, który swą kurdyjską kulturę pragnie wpleść w mury pełnego historii zamku. Główną ideą konceptu wnętrz biura IDEOGRAF było stworzenie tajemniczego klimatu, melanżu kultur i tradycji, odwołujących się do kurdyjskich korzeni właściciela obiektu oraz historii krakowskiej Nowej Huty.
Zamek w Przegorzałach
Projekt wnętrz: Ideograf | Paulina Czurak
Zamek w Przegorzałach
Obiekt został wzniesiony przez Niemców na początku lat 40-tych XX wieku, jako rezydencja Schloss Wartenberg. Wybudowany w czasie II wojny światowej jest jednym z niewielu dzieł architektury III Rzeszy w Krakowie. Monumentalny charakter obiektu podkreślają rozległe tarasy, wyeksponowane w kierunku Wisły, na które wychodzi się z wnętrz restauracji. Jest to gmach trzykondygnacyjny, przykryty dachem dwuspadowym, flankowanym, z symetrycznie umieszczonymi ryzalitami. Obiekt składa się z czterech głównych przestrzeni. Hallu wejściowego, kawiarni z salą barową, części kawiarnianej z lożami, sali restauracyjnej, strefy wellness oraz pokoi hotelowych.
„Poznając historię miejsca jak i właściciela, głównym założeniem, które narzuciliśmy sobie projektując te przestrzenie, było stworzenie we wnętrzu pewnego melanżu kultur i tradycji wprowadzając jednocześnie romantyczny i nieco tajemniczy klimat” – opowiadają architekci z biura IDEOGRAF.
Surowe, stalowe elementy, nawiązujące do historii krakowskiej Nowej Huty, pojawiają się we wszystkich przestrzeniach restauracji w formie paneli, ażurowych konstrukcji czy nawet łusek, które swobodnie odwołują się do znanej wszystkim legendy o smoku wawelskim. Stal wprowadza do wnętrza klimat nieco industrialny, a ciemne przestrzenie są co raz częściej pojawiającym się trendem w projektowaniu wnętrz.
Strefa wejściowa – lobby, oraz restauracja na poziomie parteru, są w nieco jaśniejszej kolorystyce. Wielkie okna prowadzące na rozległe tarasy, wprowadzają do wnętrza ogromną ilość światła, które architekci rozprowadzili po pomieszczeniach. Daje to wrażenie lekkości, a wchodząc do budynku jesteśmy witani świetlistym olśnieniem.
Przechodząc do kolejnych stref niższych kondygnacji, czyli baru, kawiarni czy strefy spa, klimat diametralnie się zmienia. Sprawia to niemalże wrażenie zagłębiania się w jaskini smoka. Ascetyczne wnętrza skonfrontowaliśmy ze szkarłatnymi materiałami przywodzącymi na myśl królewskie tkaniny jednocześnie będącymi bezpośrednim nawiązaniem do kurdyjskiej tradycji ludowej, w której kolor ten gra niezwykle ważną rolę.
Taki zabieg spowodował, że przestrzenie sprawiają wrażenie kameralnych a wręcz intymnych miejsc, otwierających przed użytkownikami pole do tworzenia swych własnych nowych historii.
Pokoje podzielone zostały na dwa typy kolorystyczne.
Zależało nam aby nie narzucać przyszłym użytkownikom konkretnego typu wystroju, ponieważ wiadomym jest, że nie każdy swobodnie czuje się w ciemnych jamach, i być może zrelaksować będzie się mógł jedynie w jasnym pokoju. Przede wszystkim zależy nam na tworzeniu przestrzeni dla ludzi, a nie pustych przestrzeni do katalogów.