Nad plażą Hermosa, w pobliżu kostarykańskiego miasteczka Uvita, na stromym 2,5-hektarowym zboczu tropikalnej dżungli – kryje się resort Art Villas. COCO stanowi część kompleksu. To wyjątkowy przykład zabawnej, glampingowej, zrównoważonej i nowoczesnej architektury tropikalnej. Zwracając się do architektów, inwestor pragnął stworzyć miejsce, w którym odwiedzający zanurzą się w otaczającej przyrodzie, oczyszczą umysł jednocześnie doświadczając luksusu oraz poczucia przygody. Chciał stworzyć miejsce, które zapadnie głęboko w pamięci każdego z odwiedzających. Za koncepcją architektoniczną Coco Villa stoją architekci z pracowni ARCHWERK.cz. Zespół Formafatal stworzył natomiast niebanalne wnętrza oraz połączył cały ośrodek Art Villas w unikalny, zintegrowany kompleks.
COCO | Art Villas Costa Rica
Lokalizacja: Bahia Ballena, Playa Hermosa, Kostaryka
Projekt: ARCHWERK.cz [koncepcja i projekt architektoniczny] + Formafatal [projekt wnętrz, wykończenie zewnętrzne]
Autorzy: Martin Kloda [ARCHWERK.cz], Hana Procházková [ARCHWERK.cz], Dagmar Štěpánová [Formafatal]
Współpraca: atelier Flera [architektura krajobrazu – zieleń i ogród]
Inwestor: Filip Žák – Art Villas
Powierzchnia użytkowa: 140 m²
Powierzchnia tarasów: 204 m²
Powierzchnia działki: 25000 m²
Zdjęcia: BoysPlayNice
Coco Villas
CoCo Villas szczyci się unikalnym kształtem wynikającym z oryginalnego projektu. Jego konstrukcja była niesamowitym eksperymentem z drewnem, metalem i specjalnym siedmiowarstwowym żaglem, który spawany był na miejscu. Każda kapsuła jest głęboko zakorzeniona w dżungli i oferuje doświadczenie zarezerwowane dla odważnych. Niezwykłe kokony wystawione zostały na działanie natury i żywiołów. Deszcz pada przez sześć miesięcy w roku kaskadami późnymi popołudniami, a kiedy uderza burza, jest to dramatyczne i niezapomniane przeżycie. Przezroczyste i białe okiennice chronią wnętrze przed deszczem i wiatrem, jednocześnie przepuszczając światło dzienne. Kliny światła i cienia sączą się natomiast przez dużą moskitierę, która zapewnia ochronę przed dzikimi stworzeniami z dżungli.
Filip zwrócił się do nas z niesamowitym wyzwaniem: zbudować z prostych rozwiązań i lokalnych materiałów luksusowe, ale jednocześnie pełne przygód życie, niosące ze sobą doświadczenie pobytu w kostarykańskiej dżungli. Według jego słów miały to być „domki na drzewie” ustawione na zboczu kurortu Art Villas, ale w nowym ogrodzie bez w pełni rozwiniętych drzew. I poprosił o projekt, którego nikt wcześniej nie widział. Zaprojektowaliśmy gniazdo kilku schronień położonych na spadku z widokiem na dolinę i nazwaliśmy je Coco – opowiadają architekci z czeskiej pracowni ARCHWERK.cz.
W projekcie architekci wykorzystali swoje dotychczasowe doświadczenia z realizacji eksperymentalnych projektów budowlanych z pogranicza architektury, architektury krajobrazu i urbanistyki. Głównym materiałem konstrukcyjnym jest miejscowe drewno tropikalne, uzupełnione płótnem namiotowym oraz elementami metalowymi. Podstawą projektu jest racjonalna konstrukcja, która sama w sobie tworzy formę i atmosferę, nie wymagając żadnych dodatkowych dekoracji. Struktura budynków pozwala na elastyczność w zakresie wielkości, kształtu i zestawiania kilku podobnych obiektów w skomplikowanym terenie.
Ta sama twórcza zasada jest używana przez Naturę od milionów lat. Natura inspiruje nas do tworzenia środowiska, które kochamy i w którym czujemy się bezpiecznie. Kierujemy się zasadami Architektury Naturalnej sformułowanymi przez naszego przyjaciela i nauczyciela, architekta Martina Rajniša – dodaje Martin Kloda.
Studio Formafatal kontynuowało pracę architektów z ARCHWERK.cz i wraz z klientem Filipem Žákiem kończyło rozplanowanie poszczególnych budynków Coco na działce. Zestaw pięciu niewielkich obiektów unosi się kilka metrów nad pochyłym terenem i jest pochłaniany przez bujną tropikalną roślinność.
Architekci z wyczuciem połączyli poszczególne budynki kładkami i schodami wykonanymi z drewna oraz siatki cięto-ciągnionej, osadzonymi na stalowych słupach. Platformy służą jako punkty obserwacyjne dla widoków na okolicę, a na jednym z podestów można nawet wskoczyć na trampolinę.
Kładki i podesty mają minimalistyczny kształt, celowo zaprojektowaliśmy je w prostych liniach i kształtach, charakterystycznych dla innych budynków w kurorcie. Tylko główne tarasy na dwóch poziomach wysokości wzorowane są na formie samych domów Coco, ich kształty są miękkie i organiczne. Te tarasy znajdują się bardzo blisko dżungli i oferują widok na Ocean Spokojny – opowiadają architekci ze studia Formafatal, odpowiedzialni za integrację wszystkich obiektów tworzących efektowny kompleks.
Wnętrza kokonów są minimalistyczne i nieco zabawne. Nie znajdzie się tam niczego zbędnego, ale jednocześnie niczego nie brakuje. Centralnym punktem każdej sypialni Coco jest łóżko ustawione na podwyższonej części podłogi. Układ w każdej kabinie został zaprojektowany tak, aby wykorzystać, najbardziej jak się da, zapierające dech w piersiach widoki, gdzie małpy i tukany można zobaczyć bezpośrednio z łóżka. Moskitiera jest swoistym elementem obiektu respektującym bryłę budynku i dominującym w każdej sypialni. Tyły łóżek zaprojektowano ze zgrzewanej siatki drucianej. W każdej sypialni pojawia się inny kolor, co dodatkowo znajduje odzwierciedlenie w kolorystyce garderób. Artystyczny projekt plecionych zagłówków nie jest przypadkowy.
Kiedy myślałem o motywie, który pasowałby do Coco, przypomniały mi się popularne w Kostaryce wycieczki i atrakcje – szlaki i tyrolki usytuowane wysoko nad ziemią w koronach drzew, podobnie jak Coco. Dlatego zastosowałam motyw liny wspinaczkowej w postaci pasków i kolorowych sznurków, który również wprowadza akcent kolorystyczny do wnętrz Coco – mówi projektantka Dagmar Štěpánová, założycielka studia Formafatal.
W największym kokonie znajduje się wspólna kuchnia z jadalnią. Czerwona ściana szafki w kolorze „mamón chinos (owoce tropikalne)” zawiera 2 lodówki, 2 zamrażarki i szafki na żywność. Wyspa kuchenna służy do przygotowywania posiłków i oferuje dużo miejsca do przechowywania wszystkich potraw. Stół jadalny jest wizualną kontynuacją wyspy. Oś kompozycyjna aranżacji wnętrza kieruje wzrok użytkowników na Ocean Spokojny. Pozostała część wnętrza kuchni Coco wyposażona jest w wiklinowe meble i oświetlenie lokalnej produkcji.
Strąk na szczycie drzewa
Od dziecka fascynowały mnie domki na drzewie. Oglądałem programy telewizyjne o ich budowie, czytałem wszystkie książki im poświęcone, jakie wpadły mi w ręce i przeszukiwałem internet w poszukiwaniu idealnego miejsca na czubku drzew. Bardzo niewiele z tego, co widziałem, pasowało do mojego gustu, dopóki nie odkryłem książki Taschen o domkach na drzewie i odkryłem francuskiego projektanta Benoit Fray. Jego pomysł na domki na drzewie w Szwajcarii jest co najmniej niezwykły. Tej nocy napisałem do Fraya i poprosiłem o kontakt zwrotny. Był niedostępny, więc tak zaczęły się moje poszukiwania najlepszych na świecie architektów specjalizujących się w drewnie. To doprowadziło mnie do ARCHWERK, małego zespołu architektów z Czech. Drzewa na naszej posiadłości nie są w pełni rozwinięte, ale chciałem, aby strąki zagnieździły się nad i pośród roślinności, aby dawały wrażenie przebywania na wierzchołkach drzew. ARCHWERK i Formafatal zagłębiły się w moją wizję z kreatywnym spojrzeniem i mistrzowskimi umiejętnościami. Zaprojektowali każdą część CoCo – opowiada o swoim pomyśle właściciel kompleksu Filip Žák.