Dom w Gdańsku to przykład, jak jedna inspiracja – w tym przypadku fotografia – może ewoluować w przemyślany, harmonijny projekt. Przestrzeń zaprojektowana przez Monikę Potorską łączy rodzinne ciepło, estetykę i codzienną funkcjonalność, tworząc idealne miejsce dla pełnej pozytywnej energii Uli.
Aranżacja domu w Gdańsku
Projekt: Monika Potorska
Obraz: Agnieszka Kirzanowska-Osińska
Zdjęcia: Hania Połczyńska – kroniki.studio
Przestrzeń wypełniona codzienną radością
Dom UMK w Gdańsku to projekt, który powstał z rozmów o wspaniałym życiu i jednej inspirującej fotografii kuchni. Stał się zarówno miejscem rodzinnym, jak i przestrzenią osobistą, oddającą w pełni ducha właścicielki – Uli.
– Nasza długoletnia współpraca zaowocowała już wieloma projektami, ale ten dom wyróżnia się jako spełnienie marzenia o przestrzeni łączącej komfort i funkcjonalność w stylu, który określamy jako „gorgeous” – mówi Monika Potorska, autorka projektu.
Ula to osoba przesiąknięta energią, pasją do ludzi i życia – to właśnie zdefiniowało koncepcję tego domu. Pragnęła miejsca, które będzie nie tylko wygodne dla rodziny, przyjaciół i psa Toto, ale także odzwierciedli jej charakter. Ula i Marcin spędzili wiele lat w USA, więc od samego początku współpracy „amerykańskie wątki” były obecne w ich wnętrzach – komfort, foto-ścianka do regularnych sesji, obszerna kuchnia, łatwość w przystrajaniu domu, kino domowe, ekspozycja rodzinnych fotografii, przechowywanie i przede wszystkim styl „gorgeous”.
– Odnajduję go w przeskalowanych proporcjach, akcentach podkreślających komfort, miękkości materiałów, detalu, cytowaniu stylu klasycystycznego, ramkowaniu, zabawie tkaninami, kontrastowi – można by tak jeszcze wymieniać długo… – dodaje projektantka.
Sercem domu jest kuchnia – przestrzeń, która stała się punktem wyjścia dla całego projektu. Inspirowana jedną fotografią. Jest to przestrzeń, która służy nie tylko do gotowania, ale także do rozmów, wspólnego spędzania czasu i budowania relacji. Kieszeń kuchenna i otwarta strefa dzienna płynnie łączą się z jadalnią i salonem, tworząc jedną, przyjazną przestrzeń.
Na dużą uwagę zasługuje obraz autorstwa Agnieszki Kirzanowskiej-Osińskiej, który jest jak obserwator domowej energii, kipiącej każdego dnia. Jego barwy tonują wnętrze i subtelnie integrują wszystkie odcienie pojawiające się w projekcie.
Gdańskie osiedle zaprojektowane przez arch. Mariana Synakiewicza, to przykład dobrej architektury mieszkaniowej, doskonale funkcjonującej dzięki połączeniu parkingu podziemnego z osobnymi wejściami do domów. To rozwiązanie sprawia, że klatka schodowa jest otwarta aż do poziomu hali garażowej. Dzięki temu zabiegowi powstała interesująca przestrzeń jadalni, która w przypadku domu Uli została ozdobiona galeryjną balustradą.