Domy Lunety to niewielkie osiedle składajcie się z siedmiu budynków jednorodzinnych. Ideą projektu Bartłomieja Drabika z pracowni Superhelix było maksymalnie wykorzystanie walorów działki i naturalnego ukształtowania terenu. Budynki otwierają swoje wnętrze dużymi przeszkleniami zarówno na stronę południową – łapiąc naturalne światło, a także w kierunku północnym – zapewniając jego mieszkańcom zachwycające widoki. Przez tytułowe „Domy Lunety” można spojrzeć na wylot.
Domy Lunety
Architekt: Superhelix Pracownia Projektowa – Bartłomiej Drabik | E-mail: bartek@superhelix.pl
Lokalizacja: Beskidy Zachodnie
Domy Lunety
Teren, na którym powstanie zespół posiada cechy bardzo mocno determinujące kształt zabudowy. Działka znajduje się w otulinie Gorczańskiego Parku Narodowego – od strony południowej widać zalesione wzniesienia Parku. Jednak najlepszy widok z działki jest w kierunku północnym, na tę stronę roztacza się panorama na większość najwybitniejszych szczytów Beskidu Wyspowego. Wydaje się, że ciężko potraktować te dwie cechy jako zalety, które mogą równocześnie współistnieć, ponieważ warto otworzyć budynek na stronę południową aby złapać najwięcej światła, ale co z najlepszym widokiem od strony północnej? Zazwyczaj tę stronę traktuje się jako techniczną, umieszcza się tam pomieszczenia gospodarcze oraz często tamtędy doprowadza się drogę dojazdową, ale w tym przypadku to zmarnowanie najlepszego widoku. Sytuację uratowała inna cecha działki i to taka, która powszechnie traktowana jest jako wada – duży spadek terenu w kierunku północnym. Dzięki temu możliwe było doprowadzenie drogi dojazdowej od północy, ale poniżej poziomu parteru budynku. Strefa dzienna posiada jednocześnie niezakłóconą ekspozycję południową i północną. Całkowite przeszklenie tych dwóch elewacji tłumaczy nazwę „Domy Lunety” – domy przez, które można spojrzeć na wylot i podziwiać najlepsze widoki.
Teren położony jest bardzo wysoko, na wysokości ponad 720 metrów nad poziomem morza, blisko szczytu wzniesienia, gdzie pogoda potrafi być bardzo kapryśna i surowa – to także wpłynęło na rozwiązania architektoniczne. Wschodnie i zachodnie ściany zostały przedłużone w celu uzyskania ochrony przed silnym wiatrem i zacinającym deszczem. Ten zabieg pomaga też zwiększyć poczucie prywatności. Daleko wysunięte połacie dachu zmniejszą ilość bezpośredniego promieniowania słonecznego w miesiącach letnich, kiedy słońce jest najwyżej, ale jednocześnie wpuszczą je w zimie, kiedy znajduje się dość nisko. Zadaszenia chronią także przed deszczem i śniegiem umożliwiając korzystanie z tarasów i balkonów przez cały rok.
Proste i niewielkie bryły budynków mają nie rzucać się w oczy, pomagają w tym także ciemne kolory wykończenia elewacji i dachu. Z perspektywy sąsiednich wzniesień budynki zleją się z barwami lasu Gorczańskiego Parku Narodowego. Domy posiadają także uwspółcześnione, geometryczne nawiązanie do tradycyjnego zdobienia drewnianych ścian szczytowych „słoneczkami”.
We wnętrzu, budynki zostały podzielone funkcjonalnie na odrębne strefy. Na parterze znajduje się strefa dzienna z kuchnią, jadalnią i niewielką toaletą. Na piętrze sypialnie oraz łazienki. Całość nie przekracza 107 m2.