Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów gmachu Muzeum Narodowego w Warszawie projektu Tadeusza Tołwińskiego jest rytm prostopadłych skrzydeł i znajdujących się pomiędzy nimi dziedzińców, które tworzą wyrazistą sylwetę widoczną od Alei Jerozolimskich. Dobudowane na tyłach Centrum Konserwatorsko-Magazynowe nie mogło w żaden sposób stykać się z istniejącym budynkiem, ale postawiono na mocne nawiązanie przestrzenne do jednego z frontowych dziedzińców. Bryła pawilonu projektu BaH studio jest negatywem zachodniego dziedzińca – zamiast jego pustki stanowi masę.
Powtórzenie gabarytów dziedzińca na zasadzie lustrzanego odbicia w formie budynku o wymiarach 53 x 53 metrów jest uhonorowaniem zastanego układu przestrzennego. Obiekt pozostaje jednak w odseparowaniu od istniejącego muzeum, z którym połączony jest podziemnym tunelem. Taki wyjściowy prostopadłościan o wysokości 14,8 metra i trzech kondygnacjach nadziemnych oraz jednej podziemnej (widocznej jednak od strony wschodniej z racji obniżenia terenu) został następnie poddany transformacji, aby jeszcze bardziej wpisać się w sąsiedztwo zabytkowego gmachu i parkowego otoczenia.
Centrum Konserwatorsko-Magazynowe Muzeum Narodowego w Warszawie
Autorzy pracy konkursowej: BaH studio
Zespół: Arch. Mateusz Białek (firma BaH studio), Arch. Marcin Harnasz (firma BaH studio), Arch. Bartłomiej Tymosiak (firma BaH studio), Arch. Piotr Buśko (firma Profil (konsorcjum firm na potrzeby konkursu))
Współpraca: Piotr Rutkowski (firma BaH studio praktyki projektowe)
Wizualizacje: be3design
Idea projektu
Kształtowanie bryły pawilonu
Najważniejsze było uwzględnienie osiowości i symetrii gmachu muzeum, a także stworzenie odpowiedniego dla niego przedpola, jak i zachowanie niezakłóconych widoków na południową fasadę wraz z głównym ryzalitem. Dlatego górne dwie kondygnacje pawilonu zostały zredukowane do połowy prostopadłościanu, ale odciętego po przekątnej. Tak powstała trójkątna kubatura tworzy pożądane prostopadłe pierzeje od zachodu i południa – w pierwszym przypadku kontynuując formę wewnętrznej uliczki, jaka wytwarza się pomiędzy gmachem MNW a Domem Partii – a zminimalizowanie bryły pozostawia szerokie otwarcie widokowe na muzeum od strony południowej, jak i Parku Na Książęcem.
Kubatura pawilonu poddawana jest następnym modyfikacjom – to wycięcie dużego patia, aby zachować istniejące, wiekowe drzewo, ale by również lepiej doświetlić pomieszczenia. Układ wewnętrznego dziedzińca parafrazuje zarazem główny gmach muzeum, jak i okoliczną zabudowę, w tym wspomniany Dom Partii.
Skrzydło dla odwiedzających
Cześć dla zwiedzających rozwiązano w sposób odmienny. Ukształtowana jest poza kubaturą głównego pawilonu, aby lepiej podkreślić osiowość międzywojennego gmachu. Ważne było również zachowanie istniejącego starodrzewia, jak i ochronnej strefy dla istniejącej studni oligoceńskiej. Aby spełnić te wszystkie warunki, skrzydło dla odwiedzających schowano pod ziemią, ale powiązano go z nowym pawilonem, dla którego stanowi w rzeczywistości kondygnację -2.
Zejście do części dla zwiedzających stanowią szerokie schody terenowe biegnące dokładnie na głównej osi gmachu muzeum. Na poziomie -5,20 metra względem otoczenia przed ryzalitem powstał zagłębiony plac, który stanowi echo dziedzińca honorowego muzeum. Schodzenie po schodach pozwala spoglądać na południową fasadę muzeum i ryzalit projektu Kazimierza Goławskiego, które dotychczas były zazwyczaj niewidoczny dla odwiedzających, z zupełnie nowej, niecodziennej perspektywy. Układ słupów i przeszkleń w części dla zwiedzających wchodzi w dialog z rytmem słupów południowego ryzalitu muzeum – jakby zagłębiona część stanowiła ich odbicie lustrzane. Stojąc u szczytu schodów będzie można wręcz odnieść wrażenie, że fasada muzeum odbija się „w wodzie” – tak jak ma to miejsce od frontu, gdzie faktycznie bryła odbija się w płytkiej sadzawce. Tutaj jednak można zagłębić się w „taflę wody” i odkryć tę zagłębioną przestrzeń.
Schody tworzą rodzaj amfiteatru, a na obniżonym placu będą mogły odbywać się wydarzenia kulturalne. Za szklanymi fasadami umieszczono na osi schodów kawiarnię, a na lewo (po stronie zachodniej) – strefę obsługi zwiedzających i jednoprzestrzenną salę ekspozycyjną. Ta ostatnia całkowicie zaciemniona bez dostępu światła stanowi przestrzeń do eksponowania dzieł sztuki, które trzeba chronić przed światłem słonecznym i promieniami UV. Dodatkowo tę część wzbogacono o salę konferencyjną. W powiązaniu z zapleczem gastronomicznym i sanitariatami – skrzydło te stanowi autonomiczną część, którą będzie można wynajmować na eventy i które może funkcjonować zupełnie niezależnie od głównego gmachu MNW, jak i pawilonu. Zarazem klatka schodowa oraz winda wiążą go z pawilonem, pozwalają też na wygodny transport dzieł sztuki zarówno z nowych magazynów zbiorów, jak i – poprzez podziemny tunel – z magazynów głównego gmachu MNW.
Cześć dla zwiedzających parafrazuje architekturę muzeum, ale w formie jeszcze bardziej uproszczonej oraz we współczesnym betonie architektonicznym. Podcień ryzalitu staje się więc tutaj przeszklonymi arkadami. Widoczny w podbiciu stropu muzealnego ryzalitu kasetonowy układ pojawia się w podziemnej części jako betonowy raster żebrowania stropu, a kwadratowe pola wypełnia równomierne oświetlenie. Kamienne lady strefy obsługi dla zwiedzających (mieszczące m.in. kasę) oraz kawiarni oblicowano piaskowcem szydłowieckim, co jest już bezpośrednim nawiązaniem do fasad muzeum. Zagłębiona w terenie cześć dla zwiedzających może być sporą atrakcją MNW, ale jest też subtelnym nawiązaniem do dawnego ogrodu księcia Kazimierza Poniatowskiego, z którego najlepiej zachowało się pobliskie Elizjum – czyli podziemna, ceglana rotunda usytuowana w stoku skarpy wiślanej.
Zagospodarowanie terenu
W zagospodarowaniu terenu opracowania najważniejsze było: zbudowanie odpowiedniego przedpola dla południowej fasady gmachu MNW, a szczególnie głównego ryzalitu, podkreślenie parkowego charakteru otoczenia i stworzenie atrakcyjnego ogrodu stanowiącego przedłużenie budynków, aktywizacja przestrzeni i jak najszersze udostępnienie jej dla zwiedzających oraz postronnych spacerowiczów, większe otwarcie na Park Na Książęcem, zwiększenie powierzchni biologicznie czynnych, poprawa mikroklimatu, a także podkreślenie ważnych osi urbanistycznych.
Główną oś muzeum w kierunku północ-południe unaoczniono w przestrzeni szerokim pasem posadzki, który biegnie od alei Lorentza aż do południowego ryzalitu międzywojennego gmachu. Powstał więc plac szeroko zapraszający spacerowiczów do wejścia na teren muzeum, jednak nie jest on tak monumentalny jak główny dziedziniec MNW, a bardziej kameralny. Co więcej zacieniają go zachowane wszystkie cenne i stare drzewa, a przyjemny mikroklimat tworzy m.in. zbiornik retencyjny z płytką sadzawką w zagłębionym placu w części dla zwiedzających. Osiowość gmachu Tołwińskiego podkreśla dodatkowo wąski, ciemniejszy pas posadzki biegnący dokładnie na głównej osi od alei Lorentza w stronę ryzalitu, który odróżnia się od pozostałej, jaśniejszej posadzki. Przy samym ryzalicie przewiduje się placyk, służący jako taras dla istniejącej restauracji.
Ważna była również poprzeczna oś dawnego ogrodu księcia Kazimierza Poniatowskiego „Na Książęcem”projektu Szymona Bogumiła Zuga, która obecnie nie jest już widoczna w fizycznej przestrzeni. Na starych planach jedną z osi, która dziś znajduje się na terenie MNW, tworzył układ trzech obłych sadzawek. Jedną z nich odtwarzamy w zagłębionym placyku w formie wspomnianego zbiornika retencyjnego. W kierunku wschodnim tworzymy poprzeczną alejkę, którą na styku z terenem Muzeum Wojska Polskiego domykamy kręgiem z siedziskami po obwodzie – jako dalekim echem drugiej z sadzawek z czasów księcia Poniatowskiego. Z kolei w kierunku zachodnim oś podkreślamy alejką naprowadzającą na pawilon, którego wschodnią fasadę przepruwamy rodzajem bramnego przejścia. Prowadzi ono wprost na zielone patio, które będzie otwarte nie tylko dla pracowników muzeum, ale i osób odwiedzających. W centrum patio znajdzie się kolejna sadzawka z płytką wodą, nawiązująca do układu z epoki klasycyzmu, z ulokowanym pod nią zbiornikiem retencyjnym. We wspomnianej bramie powstanie lapidarium – zostaną tam wyeksponowane rzeźby i detale architektoniczne, które dotychczas były chaotycznie porozrzucane na tyłach muzeum. Będą chronione przed opadami atmosferycznymi, a wieczorem efektownie podświetlone, zachęcą do przejścia na zielone patio lub otwartą klatkę schodową, która prowadzi na zielony dach pawilonu. Rozbicie bryły pawilonu na parterowe podium o rzucie zbliżonym do kwadratu i wyższą bryłę opartą na figurze trójkąta, pozwoliło stworzyć obszerny zielony taras nad nowymi magazynami zbiorów. Ten zielony dach jest dostępny dla zwiedzających wspomnianą klatką schodową, a osoby niepełnosprawne będą mogły skorzystać z windy umieszczonej już w środku budynku. Taras będzie również służył pracownikom jako miejsce relaksu. Pozwoli on także w pełni podziwiać architekturę głównego gmachu muzeum, a do tego z nowej perspektywy. Stworzy zarazem wrażenie kaskadowo opadającego w stronę skarpy wiślanej ogrodu, co nawiązuje do koncepcji XVIII-wiecznych tarasowych ogrodów, jakie powstawały wówczas przy pałacach możnowładców. Zieleń i układ ścieżek na tarasie dachowym będą miały swobodny i organiczny charakter, w odróżnieniu od ortogonalnej osiowości dolnego ogrodu na poziomie terenu. Teren zostanie ogrodzony ażurowym ogrodzeniem o wysokości 1,8 metra na niskiej podmurówce. Projekt zagospodarowania terenu jest zgodny z obowiązującym dla tego obszaru MPZP.
Układ funkcjonalny pawilonu
Poziom 0
Główny poziom pawilonu znajduje się na poziomie terenu, jaki występuje we wschodniej części działki, od której również umieszczono główne wejście. Po analizie dostępnej komunikacji publicznej w okolicy stwierdzono, że z tej strony najczęściej będą przychodzić pracownicy oraz pozostali użytkownicy. Przed wejściem znajduje się naziemny parking na 18 miejsc oraz parking rowerowy na 16 jednośladów. W holu wejściowym umieszczono portiernię, w jej sąsiedztwie znajdują się pomieszczenia monitoringu wraz z funkcjami pomocniczymi. Do holu przylega główna komunikacja w postaci obwodowego korytarza obiegającego patio, dzięki czemu jest on doświetlony naturalnym światłem, a poprzez wgląd na dziedziniec ułatwia orientację w poruszaniu się po obiekcie. W niższym parterowym skrzydle północnym i wschodnim umieszczono magazyn zbiorów sztuki zdobniczej i numizmatów oraz magazyn zbiorów Orientu. Pomiędzy nimi umieszczono pokój kwerend, co ułatwia udostępnianie zbiorów. Przy magazynach znajduje się dodatkowa klatka umożliwiająca komunikację z magazynem zbiorów na podłożu papierniczym. Parter dopełnia w południowym skrzydle rozległy dział digitalizacji. Wygodną komunikację w pionie umożliwią dwie klatki schodowe z windami umieszczone w przeciwległych narożnikach budynku – północno-zachodnim i południowo-wschodnim. Przy tym ostatnim umieszczono dodatkowe wejście dla pracowników, którzy wchodzić będą na teren muzeum od strony alei Lorentza.
Poziom -1
W podziemnej kondygnacji umieszczono parking na 35 stanowiska. Sąsiaduje z nim strefa dla ruchu muzealiów, dzięki czemu wyładowanie dzieł sztuki odbywa się w pełni zadaszonej i chronionej przestrzeni. Sąsiaduje z nią skrzynkarnia, ale transport dzieł sztuki może odbywać się również szerokim korytarzem, który prowadzi do windy towarowej, jak i łącznika z głównym gmachem muzeum. W bezpośrednim sąsiedztwie tunelu prowadzącego do gmachu MNW znajduje się magazyn zbiorów na podłożu papierowym. To jednoprzestrzenna hala. Umieszczenie jej pod ziemią ułatwi utrzymanie w niej stałej, chłodnej temperatury, co jest wskazane zważywszy na przedłużenie „życia” dzieł sztuki na papierze. W odległej części kondygnacji podziemnej umieszczono pomieszczenia techniczne jak węzeł C.O. i wentylatornię. Z uwagi na naturalną różnicę terenu – od wschodu kondygnacja -1 uwidacznia się w otoczeniu jako kondygnacja przyziemia, dlatego umieszczono w niej przejście bramne kierujące na patio. Jest tam też otwarta klatka schodowa prowadząca na zielony dach nad magazynami zbiorów.
Łącznik z siedzibą muzeum na poziomie -1 projektowanego budynku
Zlokalizowany przy skrzynkarni i magazynie zbiorów na podłożu papierowym łącznik z muzeum to rodzaj szerokiej śluzy. Różnicę poziomów pomiędzy pawilonem a muzeum wynoszącą 1,6 metra pokonuje się tam za pomocą schodów, a do transportu ciężkich elementów służy szeroka platforma nożycowa.
Poziom +1
Ta kondygnacja ma już mniejszy rzut niż parter. Tworzą ją dwa ramiona o kształcie zbliżonym do litery L. Zachodnie skrzydło zajęła obszerna pracownia konserwacji malarstwa. W południowym skrzydle umieszczono 20 pokoi dla kustoszy, każde z trzema stanowiskami pracy. Co drugą ścianę działową przewiduje się jako szklaną, aby uniknąć wrażenia wąskich, kiszkowatych pomieszczeń. Możliwe są powiązania pokoi wewnętrznymi przejściami, co pozwoli tworzyć działy dla poszczególnych grup kustoszy. Przy północno-zachodniej klatce schodowej zlokalizowano sanitariaty oraz pomieszczenie socjalne.
Poziom +2
Najwyższą kondygnację zajmują głównie pracownie konserwatorskie. To piętro ma rzut trójkąta, ponieważ ponad patiem pojawia się nadwieszona część, która zespala i łączy prostopadłe skrzydło południowe i zachodnie. W zachodnim skrzydle umieszczono pracownię konserwacji mebli. W południowym skrzydle są natomiast pracownie konserwacji ceramiki, szkła i papieru, jak i archiwum. Z kolei w nadwieszonej nad patiem części umieszczono dział inwentarzu oraz pomieszczenie socjalne z widokiem na zielony dach i południową fasadę muzeum.
Rozwiązanie fasad i propozycje materiałowe
Fasady pawilonu oddają współczesnego ducha, ale zarazem wchodzą w dialog z gmachem projektu Tołwińskiego. Najbardziej eksponowane fasady zachodnia, widoczna z tarasu Domu Partii, jak i południowa, równoległa do alei Stanisława Lorentza, otrzymały wertykalne podziały i szlachetną okładzinę kamienną z jasnego piaskowca. Materiał nawiązuje do gmachu muzeum, ale jego jaśniejszy odcień podkreśla odrębność epoki.
Tektonika wspomnianych fasad opracowana jest na zasadzie zwiększającej się gęstości podziałów wraz z rosnącą wysokością kondygnacji. I tak przyziemie ma dość rzadki rytm podziałów, wgłębione pionowe okna tworzą pomiędzy nimi rodzaj pilastrów, a matowe szklenie pogłębia wrażenie monolityczności tej części fasady. Na wyższych kondygnacjach rytm gęstnieje, okna stają się węższe, a towarzyszą im smukłe, kamienne żyletki. Na najwyższej kondygnacji okna są już w zasadzie wąskimi szczelinami, co jest korzystne zważywszy na ulokowane tam pracownie konserwacji – wprowadzą do pomieszczeń równomierne acz rozproszone światło. Mocno zagłębione szklenia okien będą przez większą część dnia chronione przed nadmiernym słońcem. Przewiduje się dodatkową ochronę wnętrz budynku przed przegrzaniem zewnętrznymi roletami i powłokami na szkle przeciw promieniowaniu UV. Układ kamiennych żyletek powoduje, że patrząc na elewację południową lub zachodnią pod pewnym kątem, nie będzie zupełnie widać szkleń i zewnętrznych rolet, pawilon zyska charakter monolitu ponacinanego jedynie wąskimi szczelinami. Żyletki w najwyższej kondygnacji nie są zamknięte od góry żadnym gzymsem, co nadaje im wrażenie nieskończoności. Symbolizuje to niekończący się proces konieczności konserwacji dzieł sztuki, jaki odbywa się we wnętrzu pawilonu. Wertykalne, stonowane i kamienne fasady nie są więc kopią elewacji gmachu muzeum. W projekcie Tołwińskiego pilastry mają głównie charakter dekoracyjny, w pawilonie pilastry-żyletki są funkcjonalnymi łamaczami światła.
Pozostałe fasady rozwiązano w odmienny sposób. Elewacje północna i wschodnia podium, mieszczącego magazyny zbiorów, są w większości bezokienne, ale również zostały oblicowane piaskowcem. Sprawiają wrażenie murów oporowych, co potęgują liczne pnącza opadające z zielonego dachu. Z kolei ukośna fasada dwóch ostatnich kondygnacji jest całkowicie przeszklona. Przewiduje się zastosowanie szkła o dużym współczynniku odbicia (jednak nie będącego w pełni szkleniem lustrzanym). W tej ścianie odbijać się będzie monumentalna fasada muzeum. Zarazem wieczorem szklana fasada zmieni zupełnie swój odbiór – nagle rozświetlone pomieszczenia będą widoczne z zewnątrz. Spacerujące wokół osoby będą mogły więc z daleka podejrzeć życie toczące się wewnątrz pawilonu, zobaczą też kratownicę, która podtrzymuje nadwieszoną nad patiem górną kondygnację. Z kolei część dla zwiedzających w formie zagłębionego pawilonu będzie w całości wykonana z jasnego betonu architektonicznego, co podkreśli jej stylistyczną i czasową odrębność w stosunku do zabytkowego gmachu muzeum.
Konstrukcja obiektu
Obiekt został zaprojektowany w technologii mieszanej żelbetowej uzupełniony kratownicą stalową w części nadwieszonego najwyższego piętra pawilonu. Konstrukcję nośną stanowią ściany – tarcze żelbetowe, ściany wewnętrzne oraz układ słupów żelbetowych. Ściany zewnętrzne kondygnacji podziemnych przewiduje się w technologii betonu wodoszczelnego. Przeszklona fasada budynku ze względu na nadwieszenie została zaprojektowana jako kratownica stalowa. Stropodachy płaskie, których konstrukcję stanowi płyta żelbetowa nad parterem zaprojektowano jako dach zielony – intensywny z tarasami i ścieżkami, a w pozostałej części z przeznaczeniem na montaż instalacji technicznych, głównie fotowoltaicznej. Stropy projektuje się jako płytowe – krzyżowo zbrojone, w rejonie magazynów i kumulacji dużych obciążeń użytkowych – płytowo-belkowe, a strefie dla zwiedzających jako żelbetowy stropodach kasetonowy. Fundamenty stanowi płyta żelbetowa krzyżowo zbrojona.
Ochrona przeciwpożarowa budynku
Nowo projektowany obiekt będzie miał zapewnioną wymaganą ochronę ponad 30% obwodu budynku. W tym celu wykorzystano istniejący dojazd – drogę ppoż. od strony muzeum wojska polskiego oraz układ dróg i placu parkingowego w rejonie głównego wejścia do budynku.
Rozwiązania ekologiczne, instalacje oraz odnawialne źródła energii
Rozwiązania pasywne
Umieszczenie jednego z magazynów zbiorów pod ziemią, ułatwi utrzymanie w nim stałej, chłodnej temperatury. Sporą część terenu przeznacza się jako biologicznie czynną – to większa część stropodachu nad podziemną częścią dla zwiedzających oraz zielony taras-dach nad podium pawilonu. Zielone dachy poprawią izolacyjność termiczną znajdujących się pod nim pomieszczeń, jak i poprawią mikroklimat w okolicy.
Fasady południowa i zachodnia – mocno narażone na mocną ekspozycje słoneczną – mają wąskie okna głęboko zagłębione w fasadzie i chronione są przed nadmiernym słońcem żyletkami-łamaczami światła, ale i dodatkowym system zewnętrznych rolet – zipów. Rozbicie bryły pawilonu na zielone patio i nadwieszoną kubaturę z dodatkowym trójkątnym wycięciem, powoduje, że mocno zacieniona przestrzeń dziedzińca i podwórka-studni ułatwi naturalną wentylację budynku, co w okresie letnim znacząco zmniejszy zapotrzebowanie na korzystanie ze standardowej klimatyzacji.
Instalacje wod.-kan.
Oprócz niezbędnych instalacji wod.-kan. w obiekcie przewidziano system odzysku wód deszczowych. System składa się z wpustów podłączonych oraz centrali uzdatniania wody. Przewidziano aż dwa podziemne zbiorniki retencyjne, nad którymi pojawią się dodatkowo płytkie sadzawki. Odzyskana w ten sposób woda deszczowa będzie wykorzystywana do nawadniania ogrodów, ale i spłukiwania toalet, co znacząco ograniczy zużycie wody pitnej. Planuje się ze względu na wygasający operat wodno-prawny opracowanie nowego z założeniem przebudowy studni i wkopanie jej pod powierzchnię istniejącego terenu w celu uwolnienia głównej osi kompozycyjnej gmachu Muzeum Narodowego.
Instalacje elektryczne i niskoprądowe oraz fotowoltaika
W budynku przewidziano zastosowanie instalacji fotowoltaicznej na najwyższej części dachu pawilonu połączonej opcjonalnie z magazynem energii. Sterowanie budynkiem za pomocą systemu BMS. Optymalizacja zużycia energii przez zastosowanie energooszczędnych źródeł oświetlenia oraz czujników obecności jak i czujników stężenia CO2 sterujących wentylacją.
Recykling materiałów i cykl życia materiałów
Zakłada się wykorzystanie betonu z rozebranej istniejącej stacji trafo wraz z parkingiem jako materiału do podbudowy nowych dróg i placów. Z kolei nowe obiekty zbudowane będą z najtrwalszych materiałów o bardzo długim cyklu życia, jak szlachetny piaskowiec czy beton architektoniczny. Ten ostatni będzie również budulcem wykorzystywanym we wnętrzach obiektu (w reprezentacyjnych również piaskowiec).
Źródło ciepła i chłodu dla obiektu
Na potrzeby ogrzewania i chłodzenia budynku przewidziano innowacyjne rozwiązanie dolnego źródła dla pomp ciepła (solanka/woda). System ten zapewnia możliwość ogrzewania budynków z wykorzystaniem czystych i odnawialnych źródeł energii, możliwość magazynowania oraz akumulacji ciepła/ energii, a także naturalne chłodzenie w okresie letnim. System składa się ze specjalnego żelbetowego, podziemnego zbiornika wypełnionego wodą, stanowi on magazyn energii – dolne źródło. Pompy ciepła będą pobierać z niego energię za pomocą pływowego wymiennika ciepła. Wraz z poborem energii ze zbiornika, temperatura wody spada, aż do rozpoczęcia procesu zamarzania. Wydzielana jest dodatkowa energia, zwana energią przemiany fazowej (ciepło utajone), następnie przeprowadzana jest regeneracja źródła (zbiornika) za pomocą odpadowych zysków ciepła z budynku, który kieruje pozyskane ciepło do zasobnika poprzez drugi płytowy wymiennik ciepła. Po roztopieniu lodu i podwyższeniu temperatury wody w zbiorniku, cały proces zaczyna się od nowa. Zaprojektowany system zapewnia też naturalne chłodzenie (chłodzenie pasywne). W sezonie letnim możliwe jest kierowanie nadwyżki ciepła z budynku, poprzez system grzewczy do zbiornika, w którym po sezonie grzewczym znajduje się lód. Takie rozwiązanie zapewnia chłodzenie budynku oraz regenerację dolnego źródła (zbiornika) jednocześnie. Dzięki magazynowaniu energii dolnego źródła pomp ciepła uzyskujemy zarówno efekt ekologiczny, jak i obniżamy koszty produkcji energii cieplnej i chłodniczej dla budynku.
Wentylacja mechaniczna
Centrale wentylacyjne będą wyposażone w wysokosprawny obrotowy wymiennik ciepła, wentylator z falownikiem, nagrzewnicę i chłodnicę wodną, filtr wstępny oraz dokładny na nawiewie, filtr dokładny na wywiewie, sekcję nawilżania parowego. Centrala wyposażona będzie w kompletny układ automatycznej regulacji i sterowania. Przyjęto centralne nawilżanie elektryczną wytwornicą pary, które pozwala na utrzymywanie odpowiedniej wilgotności średniej w obsługiwanych strefach budynku. Planuje się automatyczne sterowanie ilością powietrza nawiewanego i wywiewanego w zależności od ilości przebywających w danym obszarze osób – czujniki stężenia CO2.
Etapowanie i rozbudowa
Etapowanie inwestycji
Z racji rozbicia inwestycji na osobny pawilon Centrum Konserwatorsko-Magazynowego oraz podziemną część dla zwiedzających – bardzo łatwo etapować realizację na dwa niezależne etapy.
Rozbudowa
Projekt daje szerokie spektrum możliwości rozbudowy – część podziemną dla zwiedzających można poszerzyć w kierunku wschodnim o dodatkowe sale ekspozycyjne. Istnieje też możliwość przebicia się w kierunku głównego gmachu i ryzalitu, aby połączyć obiekty muzealne w jedną całość. Natomiast w razie zwiększonego zapotrzebowania lokalowego Muzeum we wschodnim narożniku terenu możliwa jest budowa analogicznego pawilonu, na zasadzie odbicia lustrzanego.
Ochrona starodrzewia/ drzew szczególnie wartościowych
Wartości graniczne zbliżenia jednostronnego budynku do systemu korzeniowego zostały wyliczone na podstawie opracowania federacji arborystów polskich. Lokalizacja budynku została zaprojektowana z uwzględnieniem obliczeń wspomnianych odległości wg. wzoru Zbigniewa Chachulskiego oraz EAC.