Do tanga trzeba dwojga i tak było również w przypadku tego projektu. Z jednej strony właściciel istniejącego domu, dla którego miejsce i działka mają dużą wartość, a obecny dom jest już za mały i marzy o zmianie. Z drugiej strony pasjonat, architekt, który nie powie, że czegoś się nie da. Tutaj wszystko co trzeba się dało. Adam Wawoczny zaprojektował rozbudowę domu katalogowego sprzed lat, opakowując nową funkcję w minimalistyczną, współczesną formę.
Dom w Mikołowie (woj. śląskie)
Autor projektu i wizualizacje: arch. Adam Wawoczny
Konstrukcja: CONSTE sp. z o.o.
Powierzchnia: 330m2
Minimalistyczna rozbudowa domu
Właściciele domu to młodzi ludzie z wyobraźnią, otwarci na pomysły i chętni do zmian na lepsze, ale również przywiązani do miejsca i lokalizacji, która jest idealna dla ich rodziny. Bliskość pracy, szkoły, centrum – takie działki coraz ciężej znaleźć. Niestety obecny dom jest już za mały, nie odpowiadającym potrzebom młodej rodziny i dorastających synów.
Czy dom spełni och oczekiwania? Czy będzie się w nim dobrze mieszkać? Wierzę że tak. Jak zwykle ważne dla mnie było wczucie się w rolę przyszłego mieszkańca i pełne zrozumienie jego potrzeb. Jak będzie? Okaże się w przyszłości. Czasem kartki papieru czy slajdy filmowe nie wystarczą. Wierzę, że słuchanie klientów i dobry projekt przyniesie efekt, który zachwyci przyszłych mieszkańców – mówi architekt Adam Wawoczny.
Projektowany dom to założenie oparte na istniejącym budynku sprzed około 15 lat. Istniejący budynek to adaptowany katalogowiec z wielospadowym dachem. Projekt zakłada rozbudowę w części parteru, gdzie większą powierzchnię stanowi strefa dzienna salonu z jadalnią i kuchnią. Towarzyszą im pomocnicze pomieszczenia siłowni i łazienki, garderoby oraz części technicznej z garażem i kotłownią. Piętro to strefa nocna właścicieli z główną sypialnią, pokojami synów i łazienką.
Nowy dom jest w części wjazdowej „zamknięty” elewacją i przesłonięciami perforowanych ekranów, pojawiających się też jako przejezdne panele w części tarasowej przy salonie. Nawis nad wejściem to kubatura wykonana w lekkiej technologii stalowej obudowanej tylko skorupą szklanego narożnika. Nie ma w tym miejscu wyraźnie zaznaczonych okien. Dom otwiera się dopiero na otaczający ogród w strefie salonowej, z której mieszkańcy będą posiadać bezpośrednie wyjście na zacieniony taras. Pomieszczenia są osłonięte przed nasłonecznieniem i przegrzaniem latem obszernym nawisem, zimą zaś przed duże przeszklenia wpada w nie słońce ocieplające wnętrze.