„Time” – oto tytuł ekspozycji Lexusa zaprezentowanej w ramach Tygodnia Designu 2024 w Mediolanie. I pretekst, aby przyjrzeć się interesującym relacjom znanej ze spektakularnego wzornictwa marki z przeszłością, teraźniejszością oraz przyszłością.
– Nasze samochody powinny być rozpoznawalne od razu – polecił projektantom Kiyotaka Ise, wieloletni szef Lexusa. I tak się stało. Dziś entuzjaści motoryzacji bez namysłu wymieniają znaki rozpoznawcze marki: legendarny grill o kształcie wrzeciona, reflektory nawiązujące do litery L i profil z wyrafinowanymi, aerodynamicznymi liniami.
Ale czy same tylko te elementy sprawiły, że japońskie samochody stały się ikoną stylu? Z całą pewnością nie. A świadczy o tym choćby fakt, że design marki wielokrotnie wykraczał poza świat motoryzacji, pozostając tam równie łatwo identyfikowalny.
Sztandarowy przykład to salon The Loft na lotnisku w Brukseli, zrealizowany we współpracy z Brussels Airlines na pow. ponad 2 tys. m kw. Po raz szósty otrzymał on wyróżnienie Europe’s Leading Airline Lounge w plebiscycie World Travel Awards. Pojawił się tu, oczywiście, motyw wrzeciona. Jednak jeszcze bardziej ikoniczne dla Lexusa są jakość materiałów, dbałość o każdy detal i standard obsługi wyprzedający oczekiwania gości.
Niewątpliwe czerpiący z japońskiej sztuki gościnności Omotenashi Lexus jest czymś więcej niż marką samochodów premium. Nic dziwnego, że również jego design opiera się na głębszych fundamentach: przenikliwej prostocie, intrygującej elegancji i przewidywaniu oczekiwań. O tych kluczowych pojęciach języka projektowania L-finesse można opowiedzieć w funkcji czasu.
POCZĄTKI: PRZENIKLIWA PROSTOTA
„Przedkładamy prostotę nad złożoność, by skuteczniej wywoływać u kierowcy autentyczne emocje”.
Wszystko miało swój początek w wyzwaniu rzuconym w 1983 r. przez Eijiego Toyodę, prezesa koncernu Toyota: „stwórzmy samochód lepszy od najlepszych na świecie”. Kluczowe znaczenie miał w tym design, bo pod względem technologicznym Toyota nie musiała już wiele udowadniać.
W rezultacie prac nad tajnym projektem w 1989 r. zadebiutował model LS nowej marki Lexus. Jego niezwykle minimalistyczny projekt szokował na tle aut z tamtej epoki, które nie wyzbyły się jeszcze ornamentyki rodem z lat 60.
Dziesięć lat później powstał kultowy model RX. Pierwotnie crossover, dziś dostępny jest jako prestiżowy SUV piątej już generacji i nadal nie przestaje ekscytować. Jego ewolucja odzwierciedla proces precyzowania założeń języka stylistycznego Lexusa, który w latach dwutysięcznych zyskał wspomnianą już nazwę L-finesse.
W obu tych historiach splatają się konstytutywne cechy designu Lexusa.
Z jednej strony stoi śmiałość, wizjonerstwo, stałe poszukiwanie nowych pomysłów i kreowanie trendów. Z drugiej – wierność własnym założeniom, zdolność do mądrej kontynuacji i selektywne podejście do tego, co dyktuje moda.
TERAŹNIEJSZOŚĆ: INTRYGUJĄCA ELEGANCJA
„Wszystkie nasze pojazdy mają moc przyciągania wzroku, ale też utrzymywania uwagi”.
Niepodrabialny styl marki i jej skłonność do eksperymentów ujawniły się także w przypadku najnowszych samochodów seryjnych: najbardziej kompaktowego Lexusa o nazwie LBX oraz największego w gamie modelowej Lexusa LM.
Projektantom crossovera LBX postawiono za cel świeże podejście do koncepcji New Chapter, w myśl której powstały nowe generacje modeli NX, RX i RZ. Mniejszy od nich, ale nadal muskularny LBX swoim nadwoziem wyraża miejski charakter, zwinność oraz dynamikę, a także przyjemność jazdy w dłuższej trasie.
W LBX Lexus odważnie potraktował własne konwencje. Dotyczy to m.in. odwróconego ułożenia reflektorów, a w szczególności „przełamania” grilla.
– Dokonaliśmy ewolucji formy charakterystycznej dla aut Lexusa w poprzedniej dekadzie. Stworzyliśmy coś kompletnie nowego – wyjaśnia Koichi Suga, główny menedżer Lexus Design.
Z kolei Lexus LM okazał się przełomowy już na poziomie koncepcji. To pierwszy model marki w Europie, który łączy komfort ekskluzywnej limuzyny z gabarytami vana. Zapewnia komfort jazdy porównywalny do podróży prywatnym odrzutowcem.
W majestatycznym i futurystycznym zarazem nadwoziu zwraca na siebie uwagę masywny grill z ikonicznym kształtem zachowanym w dolnej części. Ogromne przeszklenia budują wrażenie otwartej przestrzeni, a duże przesuwne drzwi ułatwiają dostęp do środka.
Jednak tym, co w Lexusie LM wyróżnia się szczególnie, jest wnętrze będące kwintesencją Omotenashi. I nie chodzi tylko o materiały czy standard wykonania. Niezrównany komfort idzie w parze z łatwością wykorzystania zaawansowanych rozwiązań, często funkcjonujących na zasadzie „ukrytej technologii”. Przykładem może być tu sterowanie klimatyzacją, oświetleniem i fotelami za pomocą jednego przycisku.
PRZYSZŁOŚĆ: PRZEWIDYWANIE OCZEKIWAŃ
„Zgodnie z Omotenashi wychodzimy poza zaspokajanie potrzeb. Przewidujemy je.”
Wyprzedzanie oczekiwań odnosi się nie tylko do potrzeb użytkowników aut. Lexus czerpie inspiracje dla swojego wzornictwa, wspierając projekty, których twórcza energia pozwala śmiało wybiegać w przyszłość.
Jednym z nich jest Lexus Design Award, organizowany od 12 lat konkurs dla młodych projektantów, którzy mają szansę zaprezentować swoje wizje i dopracować je pod okiem światowej sławy mentorów. Objęte stypendium prace najlepiej wpisują się w wartości marki, a także rozwiązują problemy teraźniejszości i przygotowują do przyszłych wyzwań.
W ostatniej edycji zgłoszono 2068 projektów z 64 krajów. Prototypy zwycięskich prac ujrzały światło dzienne w ramach Milan Design Week 2023. Wystawę Lexusa uświetniła też wówczas stworzona przez Suchi Reddy instalacja „Shaped by Air”. Inspirowana samochodem Lexus Electrified Sport, wyraża wartości bliskie marce: zrównoważony rozwój, innowacyjność i perfekcję w projektowaniu.
A co zaprezentował Lexus podczas tegorocznego Tygodnia Designu w dniach od 15 do 21 kwietnia? To już materiał na inną opowieść. Ale, zgodnie z przewidywaniami, były to projekty kreatywne, zaskakujące i prowokujące do myślenia, a zarazem rozpoznawalne od pierwszego spojrzenia.