Dom „Casa cor de sal” zlokalizowany jest na obszarze niewielkiej, malowniczej wioski na portugalskim wybrzeżu. W tym miejscu architekt i pasjonat surfingu Rómulo De Almeida Neto zaprojektował minimalistyczny biały dom dla swojej rodziny łącząc role projektanta i wymagającego klienta.
Casa Cor de Sal
Projekt: Rómulo Neto Arquitetos LDA
Główny architekt: Rómulo De Almeida Neto
Współpraca: Luís Barbeiro, Liliana Dias
Lokalizacja: Costa Nova do Prado, Aveiro, Portugalia
Powierzchnia: 400 m2
Wykonawca: José Manuel de Jesus Capela
Instalacje: Eng. José Lopes; Eng. João Pedro Festas; Eng. Lígia Santos; Eng. Norberto Presa
Wnętrza: Rómulo Neto Arquitectos LDA
Zdjęcia: Ivo Tavares Studio
Casa Cor de Sal
– „Casa cor de sal” znajduje się niedaleko wybrzeża, otoczony wodami i bujną roślinnością, które swoimi kolorami i zapachami przywodzą mi na myśl moje dzieciństwo, dom rodziców, w którym dorastałem, ciesząc się morskim klimatem – mówi autor projektu, architekt Rómulo De Almeida Neto.
Do budowy projektant wybrał ceramikę, drewno i aluminium. Kolorem dominującym w całym domu jest biały, który „soli” niemal każdy zakątek przestrzeni. Kluczowym elementem koncepcji było stworzenie harmonijnego połączenia wnętrza z otoczeniem. Architekt zaprojektował wewnętrzny dziedziniec, który łączy południową fasadę domu z wnętrzem, dostarczając jednocześnie naturalne światło do wszystkich pomieszczeń. Poziomy w domu zostały rozłożone w taki sposób, aby piwnica nie była narażona na potencjalne zalania w wyniku podniesienia wód gruntowych, a pionowa dynamika między piętrami i relacje między poszczególnymi strefami były odczuwalne wewnątrz.
Strefa dzienna znajduje się na górnym piętrze, z dużą, przestronną powierzchnią i wysokim sufitem, z widokiem na lagunę. To miejsce, gdzie można przyjmować rodzinę i przyjaciół podczas uroczystości, z bezpośrednim wyjściem na taras na dachu – punkt obserwacyjny domu, oferujący panoramiczny widok na otaczając krajobraz. Od strony zachodniej zamontowano pionowe żaluzje, aby dyskretnie zasłonić widok na okoliczne, nieco zaniedbane budynki.
– Stworzenie projektu tego domu było dla mnie ogromnym wyzwaniem. Z jednej strony pełniłem rolę architekta, a z drugiej strony wymagającego klienta. Na początku te dwie postacie we mnie ścierały się, co utrudniało mi jasne i obiektywne myślenie podczas projektowania. Jednak z czasem, po przemyśleniu kilku kluczowych aspektów, udało mi się osiągnąć satysfakcjonujący rezultat – opowiada portugalski architekt. – Innym wyzwaniem było dzielenie tej przestrzeni z moją żoną. Każde z nas miało swoje unikalne wizje i potrzeby dotyczące tego, jak chcemy mieszkać i korzystać z domu. Wspólne zamieszkiwanie wymagało wzajemnego zrozumienia i kompromisów. Oznaczało to negocjowanie estetyki i funkcjonalności oraz, czasami, rezygnację z bardziej wyszukanych i mniej konwencjonalnych koncepcji architektonicznych.