Cena za metr kwadratowy mieszkania w Polsce rośnie z roku na rok, a coraz popularniejsze wśród deweloperów i kupujących są lokale o mniejszym metrażu. Małe mieszkanie, przewidziane pod wynajem, stanowi także wciąż dobrą inwestycję. Niewielka powierzchnia to jednak także duże wyzwanie aranżacyjne. Jak na stosunkowo niewielkiej powierzchni pomieścić wszystkie niezbędne funkcje – wypoczynek, kuchnię, miejsce do spania i przestrzeń do pracy? Dobrze byłoby także mieć możliwość wygospodarowania chociaż niewielkiej przestrzeni do przechowywania. Pomysły polskich projektantów pokazują, że małe mieszkania mogą być nie tylko funkcjonalne, ale również niezwykle efektowne, eleganckie i zaskakujące.
Kawalerka w odważnych kolorach
Projekt: HATCH Studio
Ta kawalerka jest przeznaczona na krótkoterminowy wynajem. Główną wytyczną dla projektantów z HATCH Studio było zaprojektowanie lokalu, który wyróżni się na tle innych ogłoszeń. Architekci postawili na kontrasty – połączenie czerni, bieli oraz intensywnego żółtego koloru.
„Mieliśmy duże pole do popisu ponieważ inwestor przekazał nam zupełnie pustą przestrzeń i dowolność w jej kształtowaniu. Na 32 metrach kwadratowych wydzieliliśmy przedpokój z głęboką szafą, aneks kuchenny ze stolikiem dla dwóch osób, salon z miękką, wygodną sofą z szezlongiem oraz osobną sypialnię. Jeśli chodzi o kolorystykę jest to zdecydowanie nasz najodważniejszy dotychczas projekt. Postawiliśmy na kontrastową czerń i biel oraz intensywny żółty kolor, którym wydzieliliśmy strefę przedpokoju oraz aneks kuchenny. Salon jest niewielki ale zawiera wszystkie potrzebne funkcje. Przeszklone drzwi przesuwne do sypialni gwarantują jej dodatkowy dostęp światła. Całości dopełnia spójne oświetlenie oraz nasze ulubione minimalistyczne obrazy od BLÄCK.” – opowiadają autorzy koncepcji, projektanci z HATCH Studio.
Koncepcja projektantów pokazuje, że niewielka przestrzeń, może być nie tylko funkcjonalna, ale również niezwykle efektowna i ciekawa wizualnie.
Zobacz więcej: Odważne wnętrza kawalerki projektu HATCH Studio
Apartament Ispot
Projekt: Przemek Olczyk, Mobius Architekci
Ispot to projekt wnętrz futurystycznego mini-apartamentu opracowany w studiu Mobius Architekci. Pracownia znana jest z projektów nowoczesnych domów jednorodzinnych oraz luksusowych wnętrz, zawsze zaawansowanych również pod względem zastosowanych materiałów i technologii. Taki jest również prezentowany apartament.
Mieszkanie zaprojektowane zostało z myślą o młodym mieszkańcu otwartym na ciekawe rozwiązania. Jednym z głównych czynników budujących ostateczny pomysł na mieszkanie był niewielki metraż. Idea projektu skupia się na ukryciu wszystkich niezbędnych funkcji w zabudowie ścian. Konsekwentnie utrzymany w całym apartamencie koncept zbudował ostateczny charakter wnętrz. W ścianach ukryto między innymi biurko, garderobę, łózko, stół obiadowy czy projektor, który pozwala wyświetlać filmy w dużej rozdzielczości na jednej ze ścian. Rozwiązanie umożliwia dużą oszczędność miejsca, co jest olbrzymią zaletą przy tak niewielkim metrażu.
Ale sprytnie rozwiązana funkcja to tylko jeden z aspektów projektu studia Mobius Architekci. Wnętrza są także równie ciekawe i efektowne z estetycznego punktu widzenia. W minimalistycznych pomieszczeniach dominuje biel. Przy każdym ze schowków na ścianie znajduje się piktogram ujawniający funkcję schowaną za ścianą. Wnęki każdego ze schowków wykończono drewnem, które ociepla klimat całego apartamentu, pozornie chłodnego i surowego. Ważnym elementem projektu jest również oświetlenie – linie ledowe podkreślają kształt pomieszczeń, nadając wnętrzom futurystycznego charakteru.
Zobacz więcej: Ispot – Futurystyczny mini-apartament projektu pracowni Mobius Architekci
Studio w wersji mini, czyli artystyczna kawalerka
Projekt: Małgorzata Bielecka, Capricorn Interiors
Zdjęcia: Kąty Proste | Paweł Biedrzycki
Jak wygodnie zaplanować przestrzeń mieszkalną na powierzchni 17 m2? Przed takim zadaniem stanęli projektanci ze studia Capricorn Interiors. Mieszkanie w klimatycznej kamienicy zaprojektowane zostało dla młodego, polskiego ilustratora Why-Duck’a jako artystyczny apartament na wynajem krótkoterminowy. Pomysłowe rozwiązania i oryginalne wyposażenie w stylu retro nadają tej niewielkiej przestrzeni niecodziennego klimatu.
Przy projektowaniu nietypowych przestrzeni, które mają swoje ograniczenia – takie, jak metraż w tym przypadku, istotne jest określenie priorytetowych potrzeb i upodobań przyszłego mieszkańca. Krystian poprosił, aby mieszkanie było w pełni funkcjonalne, nie będąc jednocześnie “zagracone” przez nadmierną ilość mebli. Ważne było również pozostawienie wnętrza w takim stanie, aby mogło w przyszłości żyć swoim życiem. Artysta cały czas tworzy nowe prace, przywozi pamiątki z podróży czy też kupuje różne, ciekawe przedmioty na targach staroci. Te elementy stanowią ważną część wnętrza i nadają mu artystyczną atmosferę.
„Już na wstępie zdecydowaliśmy, że nad łazienką i holem powstanie antresola z sypialnią. Dzięki temu powstała dodatkowa przestrzeń, ale też ciekawy punkt widokowy na mieszkanie. Pojawiło się jednak pytanie o sposób wchodzenia na antresolę. Schody zabrałyby zbyt dużo miejsca, a drabina nie jest rozwiązaniem wygodnym. Ostatecznie powstał projekt mebla, który łączy w sobie funkcję schodów z zabudową kuchenno-gospodarczą” – opowiada autorka projektu ze studia Capricorn Interiors.
Zobacz więcej: Studio w wersji mini – artystyczna kawalerka projektu Capricorn Interiors
Poznańska kawalerka w rytmie miasta
Projekt: 2form
Zdjęcia: Norbert Banaszyk
Kawaler? To słowo brzmi interesująco. Ale już kawalerka kojarzy się z małą powierzchnią i… wielkimi wyzwaniami. Studio 2form udowodniło jednak, że można zmieścić wszystkie funkcje mieszkania na zaledwie 29 metrach kwadratowych. I nie zatracić przy tym ani stylu, ani tak cennego poczucia przestrzeni.
Właścicielem prezentowanego mieszkania jest młody menadżer, którego praca wymaga krążenia między kilkoma miastami. Jego poznańska przystań nie musiała być więc duża, za to koniecznie funkcjonalna – i położona w miejscu pod wieloma względami sprzyjającym regeneracji ciała i ducha.
„Na 29 metrach kwadratowych trzeba było zmieścić wszystkie funkcje domu. Co więcej, inwestorowi zależało, by w pierwotnie jednopokojowym mieszkaniu jednak wyodrębnić strefę sypialni z możliwością zamknięcia, oddzielenia od części dziennej” – opowiada Anna Gostomczyk, projektantka i właścicielka 2form.
Charakter wnętrza jest bardzo męski, klubowy, kojarzy się z dobrą whisky i aromatycznymi cygarami. Całość otrzymała ciemną kolorystykę, dopełnioną rdzawymi pasmami na grafitowych płytkach, tapicerką krzeseł oraz drewnem, które ociepla aranżację. W nadwarciańskiej kawalerce pracownia 2form wykorzystała każdy centymetr kwadratowy, a przy tym funkcjonalność ściśle połączyła ze świetnym stylem.
Zobacz więcej: Nad rzeką, w rytmie miasta. Poznańska kawalerka projektu 2form
Studio z Kotarą
Projekt wnętrz: Piotr Pańczyk | CZY Architektura
Jakub Troszczyński (InOutPhoto)
Poznańskie „Żelazko” to charakterystyczna, odbudowana w ostatnich latach kamienica, która z miejsca stała się na powrót jednym z symboli miasta. Zlokalizowana w ścisłym centrum, zaledwie kilkaset kroków od Starego Rynku i w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Browaru, jest niewątpliwie jednym z najbardziej prestiżowych budynków mieszkalnych w okolicy. Jak jednak zaprojektować wnętrze, zdolne pogodzić taką rangę obiektu ze skromnym metrażem mieszkania? Z wyzwaniem tym mierzy się projekt Studio z Kotarą, przygotowany przez młodego architekta Piotra Pańczyka z pracowni CZY Architektura.
Zaledwie 30 m2 wystarczyć musiało na zrealizowanie pełnego programu funkcjonalnego, włącznie z pełnowymiarową kuchnią, kanapą i dwuosobowym łóżkiem. Projektując tak wiele różnorodnych funkcji w ramach pojedynczej przestrzeni, niezwykle istotnym zagadnieniem stało się wizualne wydzielenie stref, przy jednoczesnym zachowaniu spójnego charakteru wnętrza. Udało się to osiągnąć, pomimo ograniczeń budżetowych i restrykcyjnego wymogu zastosowania wykończeń odpornych oraz łatwych w utrzymaniu czystości (co z kolei podyktowane było przeznaczeniem mieszkania na wynajem), dzięki starannie dobranej palecie kolorystycznej i gamie różnorodnych, acz harmonijnie współgrających ze sobą materiałów.
Stylistykę konsekwentnie utrzymano w duchu minimalizmu. Dominują kąty proste, pełne płaszczyzny i ascetyczny detal. W mieszkaniu zastosowano szlachetne materiały, które mają stanowić odzwierciedlenie ducha budynku. Kontrastowe zestawienia czerni i bieli łagodzone są przez naturalne barwy drewna, cegły i betonu (każda przypisana do innej strefy). Nad blatem kuchennym zastosowano szkło Lacobel, które subtelnie odbija światło i optycznie powiększa mieszkanie. Wykonane na wymiar meble zapewniają liczne schowki, które w pełni wykorzystują dostępną w mieszkaniu przestrzeń.
Życie w centrum dużego miasta toczy się w ciągłym ruchu, co odzwierciedlać musiała projektowana przestrzeń, łatwo dając dopasowywać się do zmiennych potrzeb. Postulat ten realizuje okazała kotara – najistotniejszy element aranżacji, nadający jednocześnie ton całemu mieszkaniu. Umiejscowiona na granicy strefy dziennej i sypialnianej, umożliwia całkowitą zmianę charakteru wnętrza jednym tylko ruchem ręki. Odsłonięta – pozwala w pełni cieszyć się całą dostępną przestrzenią, dodatkowo podkreślaną poprzez wyjątkowo wysokie sufity i ciemniejszy kolor wyeksponowanej cegły, która wizualnie oddala jedną ze ścian. Zasłonięta – wprowadza niezbędną intymność do sypialni oraz pozwala zakryć ją przed wzrokiem gości.
Zobacz więcej: Studio z Kotarą. Pomysłowe mieszkanie projektu biura CZY Architektura
Kawalerka z własnym barem
Projekt: Decoroom
Zdjęcia: Marta Behling, Pion Poziom – fotografia wnętrz
Mieszkanie bez stołu i krzeseł, ale za to z… barem, przy którym można bez końca testować nowe receptury drinków i serwować je znajomym. Kawalerka, w której można poczuć klubowy klimat w najlepszym wydaniu – bez kiczu i taniej tandety. Od razu widać, że na tych 50 metrach na warszawskiej Woli mieszka ktoś wyjątkowy.
Architekci pracowni Decoroom nie boją się wyzwań i są gotowi spełniać nawet najbardziej nieszablonowe marzenia klientów. Dlatego z radością podjęli się realizacji projektu mieszkania dla młodego mężczyzny, który dużo podróżuje służbowo, a kiedy już wraca do siebie, jako dusza towarzystwa najbardziej lubi spędzać czas w gronie przyjaciół. Wysoki bar, przy którym swobodnie można przygotowywać i serwować drinki – od początku było jasne, że to element obowiązkowy tego projektu. To on skupia uwagę i organizuje przestrzeń dzienną.
Inwestor lubi wysmakowane, klubowe klimaty – wysoko ceni elegancki, ponadczasowy styl oraz tzw. wnętrza z pazurem. Propozycja architektów Decoroom, by wykorzystać w aranżacji bardzo oryginalne i wyraziste zestawienie kolorystyczne czerni i bordo w ceglastym odcieniu spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem z jego strony. Zastosowanie czarnej farby magnetycznej pozwoliło przygotować miejsce, gdzie właściciel będzie mógł w przyszłości wyeksponować swoją bogatą kolekcję magnesów. Dodatkowo, by wzmocnić wizualnie dekoracyjny efekt, ścianę przy barze wykończono ornamentowym prążkowanym szkłem w intrygującym kolorze ceglastego bordo. Jak na klubowe wnętrze przystało ponad barem ulokowano otwarty, czarny stelaż ze szklanymi półkami na alkohol i relingami na kieliszki. A jeśli ktoś jeszcze nie jest pewien, gdzie się znalazł, oryginalny ścienny neon rozwieje wszelkie wątpliwości.
Nieszablonową paletę barw odnajdziemy również w kuchni. Pierwotny układ pomieszczenia był niefunkcjonalny i nie odpowiadał właścicielowi, dlatego architekci zdecydowali się go zmienić. Teraz kuchnia, choć niewielka, w zupełności spełnia oczekiwania inwestora, który zazwyczaj stołuje się na mieście. Fronty wysokiej zabudowy oraz dolnych szafek wykończono laminatem w modnym kolorze szczotkowanej miedzi. Natomiast w pasie roboczym oraz na frontach górnych szafek zastosowano brązowe lustro, w którym odbija się widok salonu. Ten zabieg pozwolił projektantom „oszukać” oko i nadać lekkości małej przestrzeni.
Zobacz więcej: Mieszkanie bez stołu i krzeseł, ale za to z… barem. Wnętrza kawalerki projektu studia Decoroom
Mikromieszkanie ze smakiem
Projekt: INTERURBAN
Zdjęcia: Tom Kurek
Ta maleńka kawalerka zlokalizowana w Gdańsku została zaadaptowana na potrzeby wynajmu krótkoterminowego. Nadrzędnym zadaniem projektowym było wydzielenie części sypialnej z przestrzeni dziennej. Geometryczne kształty i graficzne kolory to motyw przewodni wykorzystany w detalach stolarskich oraz w elementach wyposażenia mieszkania.
Aranżacja mieszkania utrzymana została w bieli, która stanowi tło dla designerskich dodatków – elementów wyposażenia, grafik i detali wykończeniowych. Charakterystycznym elementem mieszkania jest drewniany kubik usytuowany w przestrzeni salonu, który pełni funkcję miejsca do pracy domowej oraz sypialni z łóżkiem wydzielonym z przestrzeni niewielkiego salonu. W stolarskiej zabudowie zaprojektowano półkę, podest na materac i zamontowano oświetlenie. W jednej ze ścian ukryto także obracane lustro, którego 'plecy’ nawiązują do kolorystycznych akcentów kuchni czy łazienki. Geometryczna zabudowa stolarska nadaje wnętrzom oryginalnego, nietypowego charakteru.
Na niewielkiej przestrzeni udało się zmieścić wszystkie niezbędne funkcję, a także wydzielić przestrzeń do spania i wypoczynku. Klimatu wnętrzom dodają kolorystyczne dodatki. Realizacja pracowni INTERURBAN to niewielka, ale w pełni funkcjonalna przestrzeń ze smakiem, która stanowi świetną opcje dla młodych osób poszukujących przestrzeni na wynajem.
Zobacz więcej: Mikromieszkanie ze smakiem. Wnętrza kawalerki projektu studia INTERURBAN
Klimatyczna oaza w centrum
Projekt: Decooroom
Zdjęcia: Mateusz Pawelski
Stylowy mikroapartament urządzony w jednej z urokliwych kamienic z 1956 roku łączy w sobie wysmakowany design i dyskretny urok glamour. Pomimo zgiełku turystycznego centrum miasta, mieszkanie kompleksowo zaprojektowane przez pracownię Decoroom stało się klimatycznym azylem na weekendy w stolicy, zarówno dla inwestorów, jak i ich gości korzystających z opcji wynajmu krótkoterminowego. Architekci w pełni wykorzystali walory „starego” budownictwa w oryginalny sposób interpretując pomysły przyszłych lokatorów.
Inspiracją do urządzenia tego wnętrza były kultowe miejsca w Warszawie. Niewielki metraż okazał się dużym atutem apartamentu, w którym celowo zatarto granice między strefami, by podkreślić jego nowoczesny charakter. Inwestor jako fan DIY, samodzielnie wykonał oryginalny regał z miedzianych rurek, subtelne oddzielający część kuchenną od sypialni. Takie rozwiązanie pozwoliło uzyskać wizualny podział pomieszczenia i jednocześnie komfortowe wrażenie intymności.
Główną dekoracją wnętrza jest wolnostojąca wanna w… salonie. Minimalistyczna bateria wannowa zestawiona z awangardowym żyrandolem z żarowymi żarówkami robi wrażenie już po przekroczeniu progu mieszkania. Ten nietypowy zabieg z uwagi na względy bezpieczeństwa i estetykę wymagał od architektów skrupulatnego planu. Zdecydowano się na wodoodporne listwy, dobrej jakości podłogi modne, heksagonalne płytki w tonach szarości pojawiające się we wszystkich strefach narażonych na kontakt z wodą, takich jak łazienka i kuchnia. Zjawiskowa, lustrzana ściana dodatkowo eksponuje wannę, ale przede wszystkim optycznie powiększa wnętrze i podkreśla inspirację stylem glamour. W trakcie prac wykończeniowych wykonawcy odkryli piękną cegłę, którą spontanicznie pokryto białą farbą, zachowując urok detalu kojarzonego z kamienicami.
Zobacz więcej: Klimatyczna oaza w centrum. Mikroapartament projektu studia Decoroom
Kawalerka w kamienicy z bordowymi akcentami
Projekt: HATCH Studio
Aranżacja wnętrz kawalerki z bordowymi akcentami to odważna koncepcja pracowni HATCH Studio. Będący przedmiotem opracowania lokal zajmuje powierzchnię 28 metrów kwadratowych. I na tym metrażu architekci stworzyli nie tylko funkcjonalną przestrzeń do mieszkania, ale także efektowne wizualnie wnętrze pełne dobrego smaku.
Oprócz wygodnego wypoczynku, stołu jadalnianego i małego aneksu kuchennego, projektanci z łódzkiej pracowni w przestrzeni mieszkania wydzielili dodatkowo antresolę pełniącą funkcję sypialni – schowanej i oddzielonej od pozostałej części lokalu.
Wykończenie mieszkania zaprojektowane zostało w jasnych tonacjach, tak aby nie przytłoczyć niewielkiej powierzchni. Ściany to białe gładkie powierzchnie z subtelnymi zdobieniami, które podkreślają i nawiązują do architektury budynku. Przestrzeń ocieplona została drewnem, które tworzy zabudowę kuchni oraz nawiązuje odcieniem do koloru podłóg. Niezwykłego charakteru tej niewielkiej przestrzeni dodają jednak bordowe akcenty, które wzmacniają koncept wnętrz. Wypoczynek, dywany czy bordowe półki to dodatki, które budują charakter całego mieszkania.
Bardzo ważną rolę odgrywa we wnętrzu także zwisająca z antresoli zieleń, która naturalnie ożywia przestrzeń mieszkania i dodaje jej przyjaznego charakteru. Mieszkanie zaaranżowano elementami wyposażenia wnętrz o prostej, współczesnej formie w tonacjach nawiązujących do wykończenia pozostałej części mieszkania.
Zobacz więcej: Efektowne 28m2. Kawalerka z bordowymi akcentami projektu HATCH Studio
Mieszkanie na wynajem w industrialnym klimacie
Projekt: Aneta Subda
Zdjęcia: Renters
Mieszkanie w Gdańsku zaprojektowane zostało z myślą o wynajmie krótkoterminowym. Z jego okien rozciąga się widok na oliwskie zalesione wzgórza i pobliskie osiedla. Niedaleko stąd na horyzoncie majaczą potężne stoczniowe żurawie. To właśnie industrialne klimaty Stoczni Gdańskiej stały się inspiracją dla architektki wnętrz Anety Subdy przy aranżacji apartamentu przeznaczonego do wynajmu krótkoterminowego.
Mieszkanie o powierzchni 40 metrów kwadratowych znajduje się w nowym luksusowo wykończonym budynku na granicy dzielnic Gdańska — Oliwy i Przymorza. Od samego początku inwestorka zakładała zaaranżowanie wnętrz tak, by jak najbardziej spełniały standardy wygodnego mieszkania pod wynajem. Do stworzenia projektu zaprosiła do współpracy profesjonalistkę – architektkę wnętrz Anetę Subdę. Początkowo miała ona jedynie zaprojektować we wnętrzu zabudowę meblową. Współpraca między paniami przebiegała jednak tak gładko, że architektka poproszona została o całościowe zaaranżowanie tego niewielkiego apartamentu.
Aneta Subda od razu dostrzegła potencjał wnętrza. Nieznacznie zmieniła układ funkcjonalny strefy dziennej, łącząc aneks kuchenny z salonem. Zrezygnowała ze stołu, który w wynajmowanym mieszkaniu nie jest zwyczajnie potrzebny. Aneks kuchenny od salonu oddziela więc półwysep z przedłużonym blatem, który spełnia funkcję stołu. Oprócz strefy dziennej w mieszkaniu znajduje się też wygodna sypialnia oraz łazienka.
Mieszkanie jest niezwykle spójne i stanowi stylistyczną całość. To, co przy projektowaniu wnętrza przyświecało architektce, to industrialny charakter nawiązujący do kompleksu legendarnej Stoczni Gdańskiej. Stąd konsekwentna kolorystyka i materiały wykończeniowe – w mieszkaniu dominuje kolor surowego drewna zestawiony z jasną zielenią podpatrzoną na jej miedzianych zaśniedziałych elementach oraz powierzchnie sprawiające wrażenie jakby od lat pokryte były rdzą.
Zobacz więcej: W cieniu stoczniowych żurawi: Gdańskie mieszkanie w industrialnym klimacie