Zabytkowe osiedle na katowickim Nikiszowcu, gdzie znajduje się mieszkanie, ma swój niepowtarzalny, niemal baśniowy klimat. Podczas projektowania, podkreślenie ów atmosfery było dla architektów z biura Mili Młodzi Ludzie równie istotne, co zagadnienia funkcjonalne.
Mieszkanie na Nikiszowcu
Pracownia: Mili Młodzi Ludzie
Projektanci: Przemysław Nowak, Lech Moczulski
Lokalizacja: Katowice
Metraż: 62 m2
Zdjęcia: Janina Tyńska
Mieszkanie na Nikiszowcu
Cegła to znak rozpoznawczy Nikiszowca, projektanci postanowili więc wyeksponować ją w mieszkaniu. Wystarczyło skuć zmurszałe tynki, a cegła ujawniła się w całej swojej krasie. Nikiszowiec ta stare osiedle górnicze. Cegłę pokryto więc farbą w kolorze węgla. Czerń pięknie wydobyła biel ługowanej sosny, z której wykonana została konstrukcja centralna oraz podłoga.
Konstrukcja centralna, czyli sosnowy kubik, powstał dzięki usunięciu ścian działowych. Kryje w sobie nie tylko część kuchni, ale także łazienkę oraz pomieszczenie gospodarcze.
„Podczas rozmów z klientami ustaliśmy, że kuchnia powinna mieć charakter warsztatu, tu się nie gotuje, tu się eksperymentuje i wykuwa niebanalne pomysły, nie tylko te kulinarne.”
Wyspa kuchenna otrzymała więc nogi z drutu zbrojeniowego. Z drutu zbrojeniowego wykonano także regał na książki oraz pochwyty drzwi przesuwnych. W celu podkreślenia charakteru miejsca, jeden z pochwytów otrzymał kształt szybu kopalnianego.
„Aby to, co wewnątrz było także spójne z tym, co na zewnątrz – glify w mieszkaniu wykończyliśmy czerwoną farbą – dokładnie taką, jaką pokryte są glify na zewnątrz budynku. To właśnie z tej czerwieni słynie Nikiszowiec.”
W mieszkaniu zachowano tyle oryginalnych elementów, ile było to możliwe. Stara sosnowa deska na podłodze została wycyklinowana i wykończona ługiem. dzięki temu podłoga wygląda czysto i schludnie, budżet remontowy nie został nadszarpnięty kupnem nowej podłogi, a mieszkanie nie zatraciło swojego historycznego uroku.